13

809 58 20
                                    

Naruto patrzył na przyjaciela zaskoczony. Uchiha nigdy nie wspominał o swoim marzeniu bądź planie o zostaniu Hokage.

-Co się tak patrzysz Młotku? - Z rozmyślań wyrwał go głos przyjaciela.

Dopiero teraz Itachi zauważył że przez cały czas Naruto gapi się na Sasuke.

-Nie nic... Po prostu zaskoczyłeś mnie...

-Dobrze. - Przerwał im Itachi. - Skoro się już znamy to spotkamy się jutro o siódmej na polu treningowym nr.7. Możecie odejść. - We trójkę odwrócili się i zamierzali odejść gdy usłyszeli głos senseia.

-Naruto, ty zostań. Chciałbym z tobą porozmawiać. - Zawołał Uchiha.

Blondyn pożegnał się z Sasuke i podszedł do czarnowłosego.

-Coś się stało, Itachi-sensei? - Spytał chłopak.

-Wiem o wszystkim. - Powiedział spokojnie Itachi.

Mężczyzna miał poważny wyraz twarzy.

-Ale o czym sensei wie? - Spytał Naruto ale podejrzewał o co chodzi.

-O Madarze, Orochimaru, o tych waszych treningach... - Itachi przerwał i zamknął oczy.

Po chwili je otworzył ale kompletnie się zmieniły. Były całe czerwone z trzema tomoe.

-Sharingan... - Wysyczał niebieskooki.

-I wiem o... Rinneganie. - Dokończył sensei. - Spokojnie. Nikomu nie powiem. Sam kontaktuję się z Madarą. To właśnie on polecił mi zostanie senseiem waszej drużyny. - Dodał widząc przestraszoną twarz podopiecznego.

-A...aha.

-Umiesz już w pełni korzystać z tego dõjutsu?

-Do perfekcji go jeszcze nie opanowałem ale już jakieś genjutsu potrafię założyć. Potrafię też uwolnić się z genjutsu. - Wyjaśnił blondyn.

Itachi pokiwał zamyślony głową.

-Więc dobrze. Sprawą pierwszorzędną jest nauczyć cię używać Rinnegana. Czy ktoś jeszcze wie o Rinneganie?

-Nie. Tylko Madara, Orochimaru , Kabuto i ty. - Powiedział Naruto.

-I narazie niech tak zostanie. - Powiedział z powagą Uchiha, odwrócił się i spojrzał na Naruto przez ramię. - Witaj w klanie Uchiha.

********************

Ohayo!!!

Rozdział się podoba? Mam nadzieję że tak. Uwagi piszczie w komentarzach lub na priv! 😊😊

DziedzictwoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz