⇨10⇦

595 90 43
                                    


Mark stał przed lustrem i zastanawiał się co włożyć na spotkanie. Powinien ubrać się elegancko czy normalnie? Nie chciał się prezentować przed menadżerem jak ostatni wieśniak, ale garnitur wydawał mu się zbyt formalny. W końcu zdecydował się włożyć czarne dżinsy i zwykłą białą koszulę.

Usiadł na łóżku i złożył ręce. Miał nadzieję, że menadżer zgodzi się na to co chciał mu zaproponować. Dwie z jego piosenek były napisane specjalnie z myślą o pewnych osobach. Jedna o Haechanie, a druga o Yoonohu. I właśnie te piosenki chciał zaśpiewać razem z nimi. W końcu byli najważniejszymi dla niego osobami. Miał też nadzieję, że dzięki temu Haechan zrozumie ile dla niego znaczy.

***

Mark wszedł do wielkiego budynku wytwórni. Skierował się do recepcji. Za ladą siedziała ładna, młoda dziewczyna. Uśmiechnęła się do blondyna.

- W czym mogę panu pomóc? - zapytała.

- Dzień dobry, nazywam się Lee Minhyung i byłem dziś umówiony na spotkanie na godzinę 17. - odparł chłopak z uśmiechem.

- Oczywiście. Piętro 3. Sala numer 34.

- Dziękuję bardzo.

- Do usług.

Mark jeszcze raz uśmiechnął się do dziewczyny i skierował się w stronę windy.

***

Blondyn siedział na fotelu na przeciwko dwóch wysokich biznesmenów. Przed nim leżał jego notes i jakieś dokumenty.

- Więc tak, panie Lee. Po przeczytaniu pańskich tekstów jesteśmy gotowi pomóc panu w rozpoczęciu muzycznej kariery. Czy kiedykolwiek chodził pan na jakieś zajęcia muzyczne? - zapytał jeden z mężczyzn.

- Tak, uczyłem się gry na gitarze i śpiewu. Wygrałem też kilka konkursów muzycznych. - odparł Mark z odwagą.

- Bardzo dobrze. Oczywiście przed rozpoczęciem pracy nad pana płytą, przez kilka tygodni będzie pan uczęszczał na zajęcia taneczne i muzyczne. Czy ma pan jakieś szczególne oczekiwania w związku z produkcją pańskiej twórczości?

- Właściwie to tak. Chciałbym by ta płyta była stworzona we współpracy z dwójką moich przyjaciół. Czy jest to możliwe?

- Oczywiście. Na następne spotkanie przyjdziecie razem. Wtedy sprawdzimy czy nadają się oni nadają. Proszę teraz wypełnić ten dokument. - drugi mężczyzna podsunął Markowi kartkę.

Chłopak wziął długopis i szybko wypełnił dokument po czym oddał go mężczyźnie.

- Wspaniale. Witamy pana w gronie SM Town. Oczywiście ten kontrakt jest tylko czasowy. Po pana debiucie sam zdecyduje pan co robić dalej. Gdy pana płyta zdobędzie dużą popularność, będziemy mogli zawrzeć kontrakt na stałe. Kolejne spotkanie odbędzie się za tydzień o tej samej porze. Dziękujemy.

- Oczywiście. Dziękuję bardzo. Do widzenia. - Mark potrząsnął dłonią każdego z mężczyzn, po czym wyszedł z pomieszczenia.

***

Następnego dnia Mark umówił się w parku z Haechanem i Yoonohem, gdyż miał zamiar przekazać im wiadomości z wytwórni.

Gdy tylko usiedli chłopak od razu zaczął wszystko im wyjaśniać. Gdy skończył mówić, chłopcy byli zaskoczeni jego słowami.

- Mark, naprawdę chciałbyś żebym w tym uczestniczył? Przecież ja kompletnie nie umiem śpiewać ani tańczyć. To naprawdę kochane, ale nie mogę. To powinna być twoja solowa płyta. - powiedział Yoonoh.

Jednak Haechan bardzo nakręcił się na ten pomysł. Zawsze marzył o tym by być sławny. Ale z drugiej strony nie chciał odbierać Markowi jego sukcesu.

- Haechan, Yoonoh. Nie macie już odwrotu. Chcę żebyście to właśnie wy stworzyli ze mną tę płytę. To będzie nasz wspólny sukces. A poza tym, Yoonoh hyung, twój głos jest tak piękny, że miliony dziewczyn oszaleje gdy zaczniesz śpiewać. Więc nie wykręcaj się. Ja mówię całkowicie poważnie.

Po długiej namowie Haechan i Yoonoh zgodzili się na pomysł Marka, chociaż żaden z nich nadal nie dowierzał, że to stanie się naprawdę.

***

Praca nad płytą trwała w najlepsze. Chłopcy mieli urwanie głowy. Nagrywanie piosenek, ćwiczenia taneczne i kręcenie finałowego klipu do tytułowej piosenki nie miały końca.

Gdy na YouTube wszedł pierwszy trailer debiutu, w ciągu doby zdobył milion wyświetleń. Już za dwa tygodnie chłopcy mieli zadebiutować jako zespół pod nazwą NCT. Yoonoh miał występować pod pseudonimem Jaehyun, podczas gdy Mark i Haechan zostali przy swoich ksywkach.

Chłopcy w wytwórni zdążyli poznać swoje ulubione zespoły i nawet się z nimi zaprzyjaźnić. EXO, SNSD i Red Velvet promowali ich debiut na Instagramie i Facebooku, dzięki czemu chłopcy zdobyli ogromną ilość fanów.

***

Mark trzymał w ręce dwa przedpremierowe albumy. Wpatrywał się w zdjęcie na okładce. Już dziś te płyty powędrują w ręce Yoonoha i Haechana.

***

Mark i Haechan siedzieli na łóżku w pokoju blondyna. Chłopak wstał, wziął do ręki album i wręczając go Haechanowi usiadł spowrotem na łóżku.

- Haechannie, przyjrzyj się. To nasza praca. Nasza wspólna płyta. Jak się czujesz jako członek zespołu? To dziwne prawda? Ja też nigdy nie sądziłem że stanę się sławny, eh. Chcę ci podziękować, Haechannie. Za to, że cały czas przy mnie byłeś. Dodawałeś mi otuchy, gdy wszyscy wokół się ze mnie naśmiewali. Zmieniłeś mnie, wiesz? Tamten Mark to już przeszłość... - Mark przerwał i popatrzył w oczy młodszego Lee, po czym kontynuował:

- Już nie jestem nieśmiałym Minhyungiem. I dla tego nie boję się tego powiedzieć. Kocham cię, Haechannie. Kocham cię tak bardzo, że sobie tego nie wyobrażasz.

Po czym delikatnie ujął Haechana za podbródek i złączył ich usta w czułym pocałunku.

love songs ✨ markhyuck (COMPLETE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz