Wstałam wcześnie rano aby uszykować się do pracy był to pierwszy dzień dlatego tez nie chciałam się spóźnić gdy cioci wstała ja właśnie dzwoniłam po taksówkę by dojechać do pracy. Było około 8:00 gdy dotarłam na miejsce rozpakowanie zajęło mi kolo 30 minut wtedy poszłam pozwiedzać firmę i przywitać się z nowymi kolegami i koleżankami z pracy, wszyscy przyjęli mnie ciepło byłam bardzo szczęśliwa. O 9 przyjechał Yigit kazał zrobić kawę i podać do biura odrazy wykonałam jego polecenie. Zapukałam do drzwi i weszłam do środka na kanapie siedziała czarno włosa kobieta. Po chwili dowiedziałam się ze jest ona zona mojego szefa do głowy napłynęło mi tysiąc myśli "Dlaczego właśnie on musi mieć zonę?" "Musisz o nim przestać myśleć" Byłam załamana mężczyznę którego znałam dzień był dla mnie najważniejsza istota jaka poznałam no cóż okazało się ze jest on żonaty i do tego ma 7-letniego syna Merta. Moje marzenia legły w gruzach wiedziałam ze nie nie będzie dla mnie miejsca w jego sercu a w szczególności w jego życiu, musiałam się z tym pogodzić. Moje myśli znikły gdy dostałam polecenie abym wysłała zaproszenie do firmy niemieckiej z która firma miala kontrakt na kolacje z okazji 5 letniej współpracy. Wtedy jeszcze nie wiedziałam ze spotkam kogoś do kogo w dzieciństwie pisałam listy miłosne. Około godziny 16 skończyłam prace wezwałam taksówkę i wróciłam do oficyny ciocia odrazu zasypała mnie milionem pytań
-Nur kochanie, powiedz mi jak minol ci pierwszy dzień pracy? -powiedziała ciocia Hafize
-Bardzo dobrze ciociu przywitałam się z wszystkimi chwilę porozmawiałam i nawet poznałam żonę pana Yigita
-Jak to żonę pana Yigita przecież oni rozwiedli się 3 miesiącach temu-odpowiedziała
-Jak to? powiedziałam zdziwiona Dlaczego? Wyglądali na zgrane małżeństwo
-Rozstali się ponieważ nie kochali się a pobrali się ponieważ zostali do tego zmuszeni.Byłam zaskoczona a do tego szczęśliwa bo moje marzenia wróciły Pożegnałam sięga z ciocia i poszłam spać byłam strasznie zmęczona po pierwszym dniu pracy. Rano obudzilo mnie pukanie do drzwi przeciągnęłam się i wstalam by je odtworzyć. Gdy odtworzyłam drzwi ku moim oczom ukazał się Yigit byłam zaskoczona poprosiłam aby wszedł do środka i zaczęliśmy rozmawiać
-Jak ci się podoba w mojej firmie?-zapytał
-Czuje się tam jak w drugim domu wszyscy przyjęli mnie ciepło i ze wszystkimi jak na razie dogaduje sie. A praca jest naprawdę super😊.-rzeklam
-Cieszę sie. Masz jakieś plany na dzisiejszy wieczór?-zapytał
-Nie. A dlaczego pan pyta?
-Po pierwsze to nie Pan mów mi Yigit a dwa to mam dla ciebie niespodziankę.-odparł
-Jaka niespodziankę?-zapytałam ale juz nie uzyskała odpowiedzi wychodząc powiedział tylko ze mam być gotowa o 18.Jak się podoba 2 część ? Mam nadzieje ze się podoba i podajcie dalej jak komuś się spodoba😊😊😊