Wróciłam juz do domu Yigiy starał się jak nigdy dotąd wiadomo dla czego no cóż naskrobal wiec musiał naprawić wszystko. Następnego dnia rano śniadanie było gotowe Mert były juz w szkole a ja została sama. Yigit pojechał do pracy wiec postanowiłam ze sprawdze jak mu idzie ale tego widoku to się nie spodziewalam. Pojechałam do firmy Automotiv jak zwykle wszyscy się na mnie patrzeli i jakoś dziwnie próbowali mnie powstrzymać bym nie weszła do gabinetu dyrektora. Ale nie udało im się tam siedziała Iclal rozmawiała z Yigitem jak gdyby nigdy nic wiec nawet nie odezwałam się odwrocilam i pobieglam na dol slyszalam tylko glos ukochanego jak mnie wola. Niestety dogonił mnie
-Nur kochanie poczekaj to nie tak jak myslisz-rzekl
-A jak jeszcze 2 dni temu z nią spales a dziś to byłam głupia ze ci wybaczylam
-Nur skarbie Iclal przyszła tylko dlatego ze wyjeżdża do Paryża jedzie do Ferata
-Że co? Ale jak?
-No tak i rozmawialiśmy co dalej z Metrem nic więcej kocham cie i wiem ze muszę wszystko naprawić dlatego nie chciałem żebyś zobaczyła nas razemPs przepraszam ze tak długo nie pisalam brak czasu.
Wesołych świąt😊