2.3

24 4 2
                                    

*Mary POVS*

Cały dzień siedziałam w dormie i układałam plan jak przekonać resztę do amerykańskiego jedzenia. No bo ej, mam już tego ich żarcia dosyć!!! Jest ostre i...no po prostu dziwne. Do tego te ich pojebane patyki którymi jedzą (!!) to jest nienormalne.

Po chwili rozmyślania nad dziwnością ich jedzenia, olśniło mnie.

Poproszę jedyny żeński ryż w tym zespole a.k.a liderkę i jak ona zacznie robić obiad to inni nie będą mieli nic do gadania. Ołłłł jea!!! To jest plan ! To nie może się nie udać!

Po chwili topienia się w zajebistości mego planu postanowiłam wcielić go w życie.

DO: HyoRi💓🐼
Weź kup kurczaka. Zrobimy (zrobisz) na obiad coś "Amerykańskiego" bo umrę od tego ostrego jedzenia!

Mimo, że nie dostałam pozytywnej, ani w sumie żadnej odpowiedzi od "drugiej strony ekranu" byłam dobrej myśli.
Chwilę jeszcze posiedziałam na łóżku w moim i Koreańskim odpowiednikiem Rihanny pokoju po czym wybyłam z niego.

Co by tu porobić? Hye gra albo śpi, smerf albo stalkuje Hye albo maluje, Hyoon gra w nogę, a M.O... Właściwie to nie wiem.

Jako, że mój zespół to bardzo zajęci ludzie, postanowiłam sama znaleźć sobie jakieś zajęcie. Takim sposobem wylądowałam na kanapie przed telewizorem.

Siedziałam, wlepiając wzrok w grające pudełko, dopóki w naszej willi dla ubogich, Nie zjawiła się liderka.

-Jestem! -krzyknęła, kiedy tylko otworzyła drzwi.

-COOO MI KUPIŁAŚ??!! - zapytałam podjarana

-Po pierwsze. Proszę. Po drugie. Nic. -powiedziała- Za pół godziny będzie obiad.- powiedziała i zaczęła ściągać z siebie buty i bluzę, a zakupy położyła na podłogę.

W tym samym momencie nie wiadomo z jakiej dziury pojawił się przed nami najstarszy z nas.

O kurwa... Co za czary, mary się odpierdoliło właśnie?!

-LIDERKOOO. NUDNOO. -krzyczał M.O.- Idę powkurwiać HyeSoo. - powiedział z nadmiarem energii.

- NIE! - krzyknęłam razem z Hyo, bo jasne było, że nie wróży to nic dobrego.

-Jak będziesz ją denerwował  to będzie zła.- powiedziała liderka na jednym wdechu.

- Zła HyeSoo jest straszna. -powiedziałam zgodnie z prawdą.

- Zła HyeSoo Cię obrazi i będziesz smutny.-kontynuowała Hyo.

- Będziesz smutny i... Będziesz smutny? - powiedziałam nie pewnie, bo zabrakło mi pomysłów.

Jednak Momo to Momo i nie nauczy się, że jeżeli chcę dożyć starości to powinien UNIKAĆ wkurwiania tego demona.

- Phi. Najwyżej znowu będzie ryczał. Sam chciał. - Wzeuszyłam ramionami i wyciągnęłam z kieszeni cały czas wibrujący telefon.

OD: Suho💓
Hej, pamiętasz jak siedzieliśmy razem na kanapie?

DO:Suho💓
Tak, a coś się stało?

OD:Suho💓
Zgubiłem moją kartę i chciałem się spytać czy może ją masz.

DO:Suho💓
Sprawdzę.

Zaczęłam biec w stronę wieszaka na którym wisiała moja kurtka. Podczas uskuteczniania mojego maratonu odezwał się DongHoon.

-Gdzie ty tak biegniesz?- zapytał jednak ja to zignorowałam i dalej dreptałam w stronę kurtki.

Idols DealOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz