Narrator pov
W tym czasie Eggman planował jak to by złapać Sonica. Wiedział o tym, że posiada czystą czarną materię ale nie wie jak ją w nim ją obudzić. Podeszła do niego biała jeżyca. Odwrócił się do niej.
-Wiesz co masz robić.
-Ta. Przyprowadzę ci tego jeża ale co zrobić z tym czarnym?
-A zrób z nim co chcesz. Nie obchodzi mnie to.
-Tak jest doktorze.~dom Shadow/trening~
Tymczasem Shadow postanowił Sonic'a przetrwać w używaniu jednego szmaragdu jak i samej walki. Amy się temu sztkiemy tylko przyglądała.
-Chłopaki! Idę na zakupy, co zrobić na obiad! I nie Sonic nie zrobię ich!
-No ale.....ach niech Shadow zadecyduje.
-Co!? Czego ja?
-Widzę że nie możecie się zdecydować. Zrobię wam w takim razie zapiekanki!
-Zgoda! - krzykneli jednocześnie.
Amy tylko wzięła swoją torebkę i poszła w stronę miasta, a dwa jeże wróciły do walki.
-Wracasz do formy.
-No wiesz....trochę mnie wykończyło ta nagła przemiana.
-Ale przecież w tej bazie Metarex'ów też się przemieniłeś i nic się nie stało? - Shadow zamachnoł się i uderzył Sonic'a który upadł. Wstał lekko otumanionu.
-Nic ci nie jest?
-Nie.....No dobra trochę kręci mi się w głowie...
-No to chodzi dam ci coś.
-Zgoda...Poszli do kuchni. Shadow dał Sonic'owi szklankę wody. Brat Shadow'a wziął szklankę i się napił. Natomiast czarny jeż wyszedł na zewnątrz żeby ogarnąć bałagan na placu treningowym. Nie wiedział, że był obserwowany przez pewną jeżyce.
-Dobra to nam bardzo ułatwia sprawę.
-Jakie rozkazy Nemezis?
-Proste. Odwrócić uwagę tego czarnego jeża, a zajmę się niebieskim.
-Tak jest!Shadow pov
Może trochę przesadziłem ale sam mnie prosił. Dobra na stępnym razem się nie zgodzę i tyle. Nagle usłyszałem eksplozję i pół mojego domu wyleciało w powietrze. W gruzowisku dostrzegłem niebieskie kolce.
-Sonic!!! - pobiegłem w jego kierunku. Nagle na mojej drodze stało pięć robotów typu Q324. Kolejne roboty tego doktorka. A z kąd to wiem. A z tąd że miały jego durnowate logo. - Zejść mi z drogi! Nie mam dla was czasu! - roboty nie posłuchały.
Walka się rozpoczęła, nie wiem jak długo trwała ale wiem że w pewnym momencie usłyszałem krzyk brata.Narrator pov
Shadow odwrócił się w stronę krzyku. Zobaczył tamniczą jeżyce trzymającą Sonic'a. Chciał pobiedz w jego stronę ale drogę zagrodziły mu roboty. Roboty wytworzyły barierę która nie umożliwiała użycia kontroli chaosu. Kiedy nasz bohater tego spróbował pożałował. Dziwna fala uderzyła go i upadła. Wstał i co było nie wiarygodne ale był pocięty w niektórych miejscach*. Biała jeżyca zaśmiała się głośno i popatrzyła w jego kierunku.
-Durny jesteś myśląc, że przebijesz się przez tą barierę. Zabieram mojego pana tam gdzie jest jego miejsce. - Shadow wstał i popatrzył na nią pytającym wzrokiem. - Widzę, że nadal nic nie rozumiesz, a zatem się przedstawię nazywam się Nemeziz the Killer. Przybyłam tu po niego ty mnie średnio co interesujesz. Wiec...Roboty Polar samo zniszczenie! - rozkazała robotom. Wzięła Sonic'a przeżucają przez ramię i... - Masz jakieś 2 minuty aby się uwolnić, nie sądzę abyś przeżył. Kontrola Chaosu!Nemeziz zniknęła natomiast Shadow próbował się uwolnić. Nie wychodziło mu to zbytnio. Spojrzał na czas. Zostało mu 30s wiec zdążył tylko.....
-Tails, pomocy! - sygnał zniknął, bo nastąpiła autodestrukcja robotów.Po drugiej zaś stronie
-Shadow! Shadow! Shadow! Cholera nie odpowiada - powiedział i błyskawicznie wskoczył do TornadaX i włączył radar aby namierzyć przyjaciela. Tym czasem Shadow próbował wstać.
-Hhhhhh.......Dorwe ją i odzyskam bra....ta.... - stracił przytomność. Eksplozja była tak potężna, że nawet on tego nie wytrzymał. Nad nim pojawił się Tails który wylądował obok i momentalnie pobiegł w jego kierunku.
-Shadow! - jak tylko do niego dobiegł od razu sprawdził czy oddycha. - Całe szczęście. Dobra zabieram cie do siebie tam cie opatrze - lis zabrał go do samolotu. Wystartował, podczas lotu skontaktował się z Amy. - 'Sonica nie ma, a Shadow jest ciężko ranny. Spotkajmy się u mnie przekaz to pozostałym.'
-'Przyjęłam.' Ehhh....dlaczego mam przeczucie, że to sprawka Eggmana.
Amy popędziła w kierunku domu Tailsa, a on sam w domu opatrywał czarnego jeża.
CZYTASZ
Jesteś moim bratem!?
AksiMoje wyobrażenie jak się potoczyły losy naszych bohaterów. Co się stało z Shadowem? Czy on i Sonic są jakoś spokrewnieni? Czy Eggman zrealizuje swój plan stworzenia swojego imperium? Przekonamy się....... Jak wiecie mam jedną książkę w której pokazu...