„Smutna ta jesień. To tylko miasto
I zapomniane twarze w tym tłumie."
Smutna ta jesień.
To tylko miasto cieni, cichych szeptów, delikatnych gestów i kolorowych liści. To ulice łez, wymuszonych uśmiechów, pięknych, czerwonych dachówek na jednorodzinnych domach. Miasto z mnóstwem chodników, po których przechadzają się ludzie w puchatych szalach, czasem i rękawiczkach wciśniętych na chude palce. Wyglądają tak samo, zupełnie jakby ktoś postawił lustra przed tym pierwszym mieszkańcem, decydującym się tutaj postawić dom. Odbicia sylwetek, wyrazu twarzy i ciemnych ubrań — wszystko łączyło się na jednej ulicy, gdzie człowiek stawał się tylko obrazem.
Pojedyncze liście opadały na jezdnię, samochody podrywały je w górę, rozgniatały na asfalcie, omijały szerokim łukiem. Teraz czerń mieniła się ciepłymi kolorami. Jedyna i niepowtarzalna pora roku, gdzie można było zobaczyć uśmiech w pustym mieście, w którym zazwyczaj widziało się tylko cienie i zapomniane twarze w tym tłumie luster.
CZYTASZ
Przystanek
SpiritualZejdź ze sceny świata. Następnie skręć w marzenia, potem idź prosto przed siebie. Trafisz na cel, tylko nie spuszczaj go z oczu. Powinnaś cały czas mijać i spotykać nowych ludzi. To ostatnia droga, by znaleźć się na własnej scenie. Spróbujesz? Op...