Tydzień
Siedem dni
Sto sześćdziesiąt osiem godzin
Dziesięć tysięcy osiemdziesiąt minut
Sześćset cztery tysiące osiemset sekundByłeś tu
Stałeś uśmiechnięty
Chwyciłeś mą rękę
Całowałeś spragnione usta
Trzymałeś mnie w swoich ramionachTydzień
Siedem dni
Sto sześćdziesiąt osiem godzin
Dziesięć tysięcy osiemdziesiąt minut
Sześćset cztery tysiące osiemset sekundJa już tęsknię
Za tym uśmiechem
Mocną dłonią
Czułymi ustami
I twymi ramionami

CZYTASZ
Czarna Prawda • Poezja
PoesíaZbiór amatorskich wierszy, poruszających tematykę realiów tego świata, przede wszystkim młodych i gniewnych XXI wieku, zranionych i upokorzonych, tych wrażliwych, którzy wciąż szukają swojego miejsca na ziemi. Znajdziecie tutaj też parę słów o jakże...