Stał nie wiedziałam co mam robić miałam przeczucie ze zaraz kichnę.
Niestety przyszedł jego pies na szczęście mnie nie odnalazł przez sztuczną krew, po kilku sekundach kichłam...Chłopak odwrócił się w mą stronę i zauważył, przyglądałam mu się miał białą twarz,wypalone powieki oraz brwi, wieczny uśmiech wycięty.
Nic mi nie zrobił, pies mnie nie zaatakował, wyglądałam realnie. Postanowiłam ze się zapytam:
- Jak masz na imię ?
- .... - Zdziwiło go ze się nie boje - Jeff...a Ty księżniczko?
- Dorota dziś krwawa Merry
Pomyślałam jak się przestawił czy to nie ten sławny morderca Jeff the dziwoląg Killer...nie bałam się go...on tylko się uśmiechnął na to.
- Jaki dziś jest dzień ? - zapytał
- 31 października czyli Halloween
- Hmm....ciekawie....a co myślisz o zabijaniu? - standardowe jego pytanie
- Jedni zasługują na śmierć inni żeby żyć
- Ciekawe...masz rodzeństwo? - znowu pytanie
- Starszego brata Vincenta
Gadaliśmy 5 godzinek..raz on zadawał pytania raz ja mu....zrobiła się cisza...postanowiłam ze ją przerwe:
- Co o mnie myślisz? - poczułam ze się rumienię ale czekam na odpowiedź
- Noo...- zaczął
Zauważyłam u niego lekkie rumieńce...Zastanawiam się czemu...
Usłyszaliśmy sygnał policji...Jeffrey podszedł do biurka wyjął kartke i zaczął coś pisać...zastanawiałam się co...podszedł do mnie :
- Przeczytaj to w domu - odszedł i wyszedł szybko z psem....potem weszła policja z mym bratem
- Nic ci nie jest? - zapytał z troską
- Nic ale sprawdź co jest z Jess
Policja sprawdziła z smutkiem:
- Coś się stało ? - zapytałam z strachem
- Jessica umarła przez uderzenie w głowe - odpowiedział policjant
Po powrocie do domu....umyłam się i przebrałam w piżamę usiadłam na łóżku i zaczełam czytać karteczke : * Jesteś odważna..słodka, sympatyczna.....wiem ze nie odmówisz ode mnie tej propozycji zanam się królewno : zakochałem się w tobie..czy będziemy razem? *
- Jeff chce być ze mną? - cicho i się położyła gapiąc w sufit
- To źle piękna ? - zapytał z czarującym uśmieszkiem
Spojrzałam w strone jego głosu i zobaczyłam kochanego mordercę
- A ty?
- Ale co ja ? - zapytałam z uśmieszkiem
-Czy chcesz? Czy mnie kochasz?
- Hmmm.....no nie wiem.........chyba........TAK!
Wziął mnie i rzucił na łóżko ze byłam pod nim...Złączyliśmy się w namiętnym pocałunku...potem zaczeliśmy się rozbierać a potem uprawiać gorący seks....Wtuliłam się w jego ciało i zasneliśmy.
![](https://img.wattpad.com/cover/87484220-288-k108716.jpg)