"Worek Kości"

49 6 0
                                    


Po tragicznej i niespodziewanej śmierci swojej żony poczytny autor Mike Noonan zmaga się z twórczą niemocą. Wraz z Johanną umarło także nienarodzone dziecko pary – dziewczynka, której zamierzali nadać imię Kia. Niezdolny do pisania, wypalony psychicznie, prześladowany wspomnieniami i tęsknotą za ukochaną kobietą, Mike postanawia stawić wreszcie czoła swoim problemom. Opuszcza rodzinne Derry, by powrócić do miejsca, w którym spędził kiedyś z żoną najszczęśliwsze dni życia – letniego domu stojącego nad pięknym jeziorem Dark Score, nieopodal miasteczka oznaczonego na mapie symbolem TR-90.


W TR rządzi niepodzielnie lokalny magnat, bezwzględny multimilioner Max Devore. Wbrew swojej woli Mike zostaje wciągnięty w otaczające miejscową społeczność konflikty i tajemnice, mające genezę w przeszłości i podsycane przez gnieżdżące się w domu siły nadprzyrodzone. Jego głównym przeciwnikiem staje się Devore, który postawił sobie za cel odebranie Mattie – młodziutkiej wdowie po swoim zmarłym synu – opieki nad trzyletnią wnuczką Kyrą. Urzeczony urodą wdowy, widząc w Kyrze córkę, której pozbawił go los, Mike bierze stronę kobiety w sporze z milionerem, co prowadzi do eskalacji przemocy.


Ta powieść to nie tylko studium zachowań mężczyzny po śmierci ukochanej. To nie tylko wnikliwy opis zmagań z brakiem weny. ‚Worek kości' to przede wszystkim smutna opowieść o samotności i walce z nią. Ta książka to także przerażająca opowieść o nienawiści, jaka może zalęgnąć się w duszy człowieka. Noonan wplątany zostaje w konflikt, w którym niebagatelną rolę odgrywają siły z zaświatów, nawiedzające stary budynek. W taki oto sposób powieść w dużej mierze obyczajowa, powoli zmienia się w horror, stając się leniwą acz cholernie przerażającą ghost story.


Worek Kości jest książką zaskakującą, trzymającą w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie, gdyż King pokazał, że jest nie tylko mistrzem grozy, który potrafi przestraszyć czytelnika aż się jeżą włosy na karku, ale też jest w stanie wpleść w sposób rewelacyjny wątek miłosny jak i fantastyczny. Jako jeden z nielicznych pisarzy potrafi „bawić się" czasoprzestrzenią, co tylko ubarwia i wzbogaca jego twórczość.


Stephen King RECENZJEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz