"To"

55 6 2
                                    

W monstrualnych rozmiarów opowieści King przenosi nas do Derry, podobnego do tysięcy innych prowincjonalnych amerykańskich mieścin. Przynajmniej na pierwszy rzut oka. Z nieznanych przyczyn przestępczość jest tu większa, ludzie bardziej brutalni i bezwzględni, a co dwadzieścia kilka lat dochodzi do eskalacji przemocy i w niewyjaśnionych okolicznościach giną dzieci.


Akcja powieści toczy się dwutorowo, przeskakując między wydarzeniami z roku 1957 i 1985. W roku 1957 po trwającej tydzień ulewie, sześcioletni George ma wreszcie okazję pobawić się na ulicy, puszczając w płynącej wzdłuż ulicy wodzie papierowy okręcik, wykonany przez starszego brata, Billa. Po kilku godzinach jego potwornie okaleczone zwłoki zostają znalezione przy jednej ze studzienek kanalizacyjnych. Jednak śmierć George'a to dopiero początek, giną kolejne dzieci, a wiele innych zaczyna dostrzegać rzeczy, które do tej pory były jedynie wytworami ich wyobraźni. Tajemnicze, nieuchwytne To karmi się ich strachem i ciałami.


Gdy w roku 1985 w Derry ponownie dochodzi do dziwnych zjawisk i na nowo zaczynają ginąć dzieci do miasta przybywają ci, którzy przed laty stanęli z Tym do walki. Tylko, czy jako dorośli ludzie mają jakiekolwiek szanse, skoro najpotężniejszą bronią do walki z Tym jest dziecięca wiara, wyobraźnia i odwaga?


„To"jest opowieścią o niezwykłej sile dziecięcej wiary i wyobraźni, które tracimy wraz z upływem kolejnych lat. Dziecko postrzega świat zupełnie inaczej niż dorosły, mniej racjonalnie, natomiast całkowicie ufając własnym odczuciom. Zarówno jego marzenia, jak i lęki, są najczęściej nieskomplikowane w swej istocie, a jednocześnie jakby prawdziwsze, bardziej realne. To wszystko doskonale uchwycił w swojej powieści King, pokazując przy tym, jak wszystko zmienia się wraz z dorastaniem, jak zatracamy tę niezwykłą część siebie, gdy przekraczamy każdąkolejną dekadę życia.


Napięcie pojawia się już od pierwszych stron i narasta nieprzerwanie aż do samego końca. Autor krok po kroku buduje niepokojącą, wywołującą gęsią skórkę atmosferę, a jednocześnie bardzo niespiesznie kieruje akcję ku rozwiązaniu. I to niejako podwójnie, dlatego że dopiero na samym końcu oprócz właściwego zakończenia, dowiadujemy się, co naprawdę wydarzyło się w Derry w 1957 roku.


Pomimo tego, że wyjaśnienie pochodzenia Tego nie do końca mnie przekonało i tak uważam tę powieść za jedną z najważniejszych i najlepszych w dorobku Kinga. Łączy w sobie grozę i magię, potężnie oddziałując na wyobraźnię i pozostawiając wrażenie niepokoju nawet po skończonej lekturze. Serdecznie polecam nie tylko fanom prozy Mistrza.


Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Stephen King RECENZJEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz