Przeprowadzka to dla wielu rodzin możliwość rozpoczęcia nowego życia, z dala od trapiących je wcześniej problemów. Tak miało być i tym razem. Małżeństwo Creedów przenosi się z zatłoczonego Chicago do – na pozór spokojnego – miasteczka Ludlow. Dom, wokół którego jak okiem sięgnąć rozciąga się piękny, leśny widok, początkowo wydaje się cudownym miejscem dla młodego lekarza, jego żony, dwójki uroczych dzieciaków i kota, Winstona Churchilla, pieszczotliwie zwanego Churchem. Wrażenie sielanki niweczy jedynie droga, po której nieustannie kursują ciężarówki, oraz brama z napisem "Cmętaż Zwieżąt", prowadząca do miejsca na tyłach nowego domu Creedów.
Głównym przesłaniem książki jest to, że istnieją rzeczy gorsze od śmierci. W ogóle cała powieść przewija się w temacie śmierci i jej następstw. Myślę, że King bardzo zręcznie zaznajamia nas tutaj z tym zjawiskiem i łagodnie tłumaczy nam, że w ogólnym rozrachunku śmierć nie jest aż taka zła.
Stephen King nakreślił przed czytelnikiem bardzo interesującą historię, wobec której trudno pozostać obojętnym. W tej opowieści już samo przeczucie, że może wydarzyć się coś niedobrego jest na tyle intensywne, by książkę przeczytać niemal jednym tchem. „Cmętarz zwieżąt" to doskonały dowód na to, że możliwe jest napisanie ambitnego horroru, z dopracowaną fabułą i barwnymi postaciami. Co więcej, horror może poruszać intrygujący i skomplikowany temat. W przypadku tej powieści jest nim śmierć. Podczas lektury pojawiają się pytania odnośnie przeżywania śmierci bliskich, ale również godzenia się z własnym przemijaniem. I choć sytuacja w której znajduje się główny bohater jest całkowicie abstrakcyjna, może sprowokować refleksje na bardziej kontrowersyjny temat - czy zawsze, za każdą cenę, należy podtrzymywać życie drugiego człowieka? Czy zawsze służy to drugiemu człowiekowi a może jedynie zaspokojeniu egoistycznych pobudek drugiej osoby, która nie chce pozostać opuszczona? Pisarz nie dostarczy nigomu gotowych odpowiedzi, jednak z dużym prawdopodobieństwem zmusi do myślenia. Stephen King przedstawia znaną wszystkim czytelnikom prawdę – nie zmienimy tego, co nieuniknione. Nie da się cofnąć czasu, nie da się przywrócić zmarłym życia i, choć to bolesne, człowiek musi nauczyć się żyć ze świadomością nieuchronności zbliżającego się końca, ale również cieszyć się chwilą obecną i jak najlepiej ją wykorzystywać.
Podsumowując, Cmętaż zwieżąt naprawdę jest pozycją godną polecenia. Stephen King wręcz uwielbia stopniować napięcie, mozolnie wprowadzając nas w wykreowaną przez siebie historię. Nie jest to typowy horror, w którym krew leje się gęsto, a flaki latają w powietrzu rozbijając się o ściany, jednak i zwolennicy tego typu rozrywki nie powinni być zawiedzeni, gdyż pod sam koniec opowieści autor serwuje solidną dawkę makabry w najlepszym wydaniu. Miłośnicy powieści obyczajowej również powinni znaleźć coś dla siebie.
CZYTASZ
Stephen King RECENZJE
HorrorStephen King jest niekwestionowanym mistrzem grozy, a chociaż dla wielu jego straszenie jest mało straszne, to trzeba przyznać, że jego książki mają w sobie magię, jakiej ze świecą szukać wśród horrorów.