18

129 4 4
                                    

Otworzyłam oczy. Byłam w pokoju. W jakimś pokoju. Białe ściany... Psychiatryk? Nie, rozpoznałabym od razu. Szpital? Hm... To jest właśnie to. Domyśliłam się po tym jak do pokoju weszła pielęgniarka. Czemu ja jestem w pokoju prywatnym? W sumie mam trochę prywatności, więc nie mam na co narzekać. Po chwili pielęgniarka wyszła i kogoś zawołała. Jak się później okazało, było to BTS. 

-Wreszcie się obudziłaś!- krzyknął Jungkook.- Już myślałem, że coś ci się stało, bo w sumie się stało i to co powiedziałem nie miało sensu, ale i tak się cieszę, że się obudziłaś!

-Um...- westchnęłam.

-Rose, za równo dwadzieścia cztery godzin, trzy minuty i dwadzieścia dwie sekundy, startuje nasz samolot, a musimy na lotnisku być dwie godziny wcześniej czyli za dwadzieścia dwie godziny, trzy minuty i dziesięć sekund.- odparł J-Hope, co chwilę spoglądając w telefon.

-Okej.- oznajmiłam.- To kiedy mogę wyjść?

-Już. Było to jednorazowe, jak na razie i nie powinno się powtórzyć w najbliższym czasie. Przygotowałem już wypis, więc może pani nawet teraz podpisać.- powiedział lekarz, który prawdopodobnie przyglądał się naszej rozmowie. Na jego słowa pokiwałam głową.- W takim razie zapraszam do mojego gabinetu. Podpisze pani dokument i może pani iść.- oznajmił i ruszył, a ja i chłopcy za nim.

-My już idziemy do auta. Czarna limuzyna. Jak skończysz, przyjdź.- oznajmił Namjoon i poszli w stronę recepcji, po czym chyba wyszli przez drzwi, które umieszczone są na jej terenie. Ja zaś dogoniłam lekarza i w jego gabinecie podpisałam wypis. Wyszłam z budynku i obeszłam cały parking. Limuzyna stała po jego drugiej stronie, więc długo zajęło mi przejście od głównego wejścia do miejsca, w którym stała. Jungkook, gdy mnie zobaczył wysiadł i wpuścił mnie na miejsce pomiędzy nim, a Jimin'em i Yoongi'm. A więc chyba, jednak zostali parą czy coś. Przynajmniej tak to wygląda, bo przytulają się do siebie, a tego wcześniej nie widziałam.

Oczywiście nie obyło się bez nagrania filmiku na ich kanał ze mną. Wszyscy co byli na koncercie i też ci co po prostu wiedzą, widzieli, kojarzą mnie, ale i tak będzie duża spina. Wiem to. Niektóre ARMYs (a szczególnie francuskie) są tak rakowe, że spinają się o osobę, którą BTS wylosowało na koncercie (chociaż mnie wylosowali specjalnie), przebywa z nimi. A jakby to, którąś nich wylosowali to dobrze by było, a one nie miałyby takiego bólu dupy. Przesłali film do managera i resztę drogi przegadaliśmy. Kiedy dotarliśmy do dormu, zaprowadzili mnie do pokoju i poszłam spać.

POV. Suga

Wszedłem do mojego pokoju, a za mną Jimin. Rzuciłem się na łóżko, a on na mnie. Zrzuciłem go z łóżka i usiadłem. Chim usiadł obok mnie. Położyliśmy się, a ja usnąłem. Nie wiem co się stało z moim Chim Chim'em. W końcu spanie ważniejsze od niego.

POV. Jimin

Poszedłem za Yoon'em do jego pokoju. Zobaczyłem, że leży na łóżku, więc położyłem się na nim. Tak dla żartu. Po chwili mnie zrzucił. Dobrze, że ma taki milutki i miękki dywan, bo inaczej, chyba bym go zabił. Przeszedł do pozycji siedzącej, więc pozwoliłem sobie usiąść koło niego. Nagle złapał mnie za szyję i już leżeliśmy. Zacząłem się śmiać, a ten zjeb usnął. No cóż.

POV. Jin

Kiedy weszliśmy do dormu, poszedłem do kuchni i zjadłem banana.

POV. Jungkook

Ja i fał usiedliśmy przed telewizorem i włączyliśmy jakąś komedię. Była nawet śmieszna, ale ryczałem ze śmiechu, jak wi zaczął mnie łaskotać. Wisiał nade mną i tak po prosu łaskotał, a później ja kopnąłem go przez przypadek w brzuch i przestał. Teraz siedzimy w jego pokoju i gramy w Battlefielda na PS'ie plus ja muszę masować jego brzuch i przez to umieram więcej razy. Nie łatwo jest grać jedną ręką.

POV. V

Poszliśmy z Kukiem do salonu i oglądaliśmy komedię, która akurat leciała w TV.  W pewnym momencie zacząłem go łaskotać, bo czemu nie? A on walnął mnie kolanem w brzuch. Rozumiem, że to przez przypadek, ale i tak musiał mi masować ten brzuch jak graliśmy w Battlefielda. Ha ha, miałem więcej zabić i mniej śmierci.

POV. Rap Monster

Jak wróciliśmy, postanowiłem zrobić teatr maskotek. Hobi nic nie robił, więc go wziąłem. Zrobiliśmy pacynki ze skarpetek. Oczywiście nowych, bo wszystkie nasze śmierdziały. Przyszyliśmy im guziki jako oczka i narysowaliśmy buzie markerem. Później zrobiliśmy ten teatrzyk i jak go skończyliśmy, założyliśmy skarpetki. JAK JA TE TEATRZYKI CODZIENNIE BĘDĘ ROBIĆ!

POV. J-Hope

Chciałem iść do Rose, ale spała, więc poszedłem do pokoju i jak miałem zacząć robić coś bardzo ważnego lider mnie wyciągnął. Zrobiliśmy z Monem teatr pacynek, które zrobiliśmy ze skarpetek. W sumie to było zabawnie, a później jak w nich chodziliśmy to już w ogóle. Już dawno się tak bardzo nie uśmiałem. CHCĘ WIĘCEJ!

xxxxxxxxxx

Eh, eh. Dziękujcie piosenkom: BTS- We Are bulletproof pt.2, Just One Day, N.O, FOR YOU , bo dzięki nim to napisałam. + Za długą nieaktywność dałam perspektywy chłopaków, ale tego już raczej nigdzie nie będzie.

~Biangie

Ages || BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz