- Kochasz mnie?
- Znów to samo pytanie. Oczywiście, że tak.
- A jak mocno?
- Baardzo mocno - powiedziała przeciągając jedną z liter, którą była 'a'.
- Pokaż mi to - powiedział, a dziewczyna pocałowała go w usta. Pocałunek nie trwał długo, ponieważ musiała uczyć się na sprawdzian z matematyki - Co tak krótko?
- Ktoś nam tydzień temu zapowiedział sprawdzian z matematyki i muszę się uczyć.
- Napisze ci ściągi, albo usiądziesz przy mnie przy biurku.
- Mówiłam ci już kiedyś, że cię bardzo kocham?
- Cały czas - powiedział, a ona się tylko uśmiechnęła. Kochała go całym sercem, podobnie jak on.
[...] - Chowamy już te książki, Mitchell. Miałeś czas w domu, żeby się uczyć. Jak będzie pała, to poprawisz albo twoi rodzice zabronią ci chodzenia na treningi - mimo, że był wyrozumiałym nauczycielem, wiele uczniów go nie lubiło szczególnie za jego różne 'gatki' - Wszyscy, chowamy książki, piórniki, zostaje tylko sam długopis i test. Sky, poproszę cię do biurka - powiedział, a ona się lekko uśmiechnęła.
- Dzięki - powiedziała cicho do jego ucha, gdy ich ciała dzieliły zaledwie kilka centymetrów.
- Nie ma za co, skarbie - powiedział również cicho w jej stronę, a zaraz potem zwrócił się do uczniów - Piszecie imię, nazwisko, numer w dzienniku, datę i grupę z tego powodu, że się test dobrze nie skserował. Drukarka była głodna i trochę zjadła.
Po rozdaniu testów wrócił na swoje miejsce, Sky trochę umiała, ale większość nie. Pierwsze dwa zadania zrobiła bezbłędnie, ale resztę zadań nie potrafiła. Harry to zauważył i po chwili szepnął w jej stronę.
- Dwa razy dwa tysiące, podzielić na pięć, dodać dwieście, odjąć trzysta i razy osiem, powinno ci wyjść pięć tysięcy sześćset. I dalej rób podobnie do tego jak ci powiedziałem, okej?
- Tak
Przez całą godzinę pytała mu się jak ma zrobić to zadanie, a on zamiast jej mówić jak, dyktował jej wszystko po kolei.
- Za pięć minut dzwonek, testy podajemy do przodu. Ten kto nie odda teraz, osobiście do niego pójdę i mu zabiorę, czyli standard, zrozumiano? Sky - zwrócił się cicho do dziewczyny - ile jeszcze czasu potrzebujesz?
- Tylko odpowiedz i kończę.
- To kończ. Mam nadzieję, że będę coś miał z tego pomagania dla ciebie.
- Czekaj do wieczora - powiedziała cicho i uśmiechnęła się w jego stronę - Kocham cię
- Ja ciebie też, kruszynko.
Kocham x
CZYTASZ
Sexy Teacher / Styles ✔
FanfictionOd zawsze nienawidziłam wychowania fizycznego, a już tym bardziej chemii. Dla mnie te przedmioty były zbędne.. Wiecznie nie ćwiczyłam na wychowaniu fizycznym, bo albo łamałam sobie kości na terenach szkoły i poza nią, a jak zbliżała się chemia piłam...