Właśnie Jeremi mnie posadził u siebie na kanapie. Ubrana byłam tak:
I jak to u mnie w zwyczaju silikonki.
Siedziałam patrząc się w podłogę. Po chwili poczułam ,że kanapa się ugina. Kątem oka zauważyłam ,że to Jeremi. Przytulił mnie mocno. I zaczął mówić Maja dla.. Przerwał mu dzwonek do drzwi. O Lipka, Artur i Sysia już są.
Otwierał drzwi ,a ja wbiegłam do łazienki i zakluczyłam drzwi. Nie chce spotkać Lipki. Nie pojechałam na MG do Olsztyna. Usłyszałam dwa ciche puknięcia i zapłakany głos Lipki
Otwórz mi proszę. Nie zrobię Ci krzywdy ,ani nic. Tylko otwórz. Muszę z tobą pogadać. Maja.
Dalej słyszałam tylko szloch. Podeszłam do drzwi i je cicho otworzyłam. Mocno przytuliłam Sylwię i również się rozpłakałam.
////
Dum dum dum
Zistawiajcue komentarze i gwiazdki ,bo to bardzo motywuje.