Zginęli, Przepadli, Zapomnieli, Powstali
Patrol Alistaira dotarł do miejsca masakry lecz nie znaleźli ciał. - Szukać dokładnie do cholery !- Krzyczał Alistair. - Nie ma ich kapitanie ! Jak mamy szukać czegoś czego nie ma ?! - Wydarł się jeden z rozwścieczonych żołnierzy. - Nie drzyj się na mnie idioto ! W takim razie co tam jest ?- Alistair wdarł się do miejsca zgonu Xaviera i Jackiego... - Kapitanie chyba wiem co się stało z ofiarami- rzekł jakiś żołnierz - Słucham. - Rzekł spokojniej już Książę. - Zostali wcieleni. - rzekł żołnierz - Wcieleni powiadasz ? Do nieumarłych ? Sądzisz że zaatakował ich demon ? - Alistair już nie wytrzymywał. - Tak Alistairze. - żołnierz szukał krwi, ale niczego nie znalazł. To też oznaczało ze zostali wcieleni. Wcieleni do armii nieumarłych. Alistair Użył zaklęcia teleportującego. Znalazł się w zamku w komnacie króla. - Alistairze ! Jak tam poszukiwania ? - Król ucieszył się na widok syna. - znaleźliśmy miejsce ich śmierci ale.. - Chłopak zająknął się. - Ale co ? - Król zapytał z niepokojem. - Ich tam nie było. Zostali Wcieleni.- Alistair obawiał się wybuchu ojca lecz zamiast tego ojciec wypowiedział tylko słowa haar'shal co znaczyło mniejwięcej : O Boże. Alistair otworzył usta lecz nic nie powiedział ponieważ do sali wpadł żołnierz. - Królu ! przyjechała delegacja z Helios. - Żołnierz wyszedł jeszcze szybciej niż wszedł. - Alistairze idź do komnaty. Powiedz Triss żeby do mnie przyszła. - Powiedział Król. Triss to według Alistaira głupia zrzędza czyli jego siostra. - Dobrze ojcze. Czy będę mógł się im przyjrzeć ? - Rzekł Alistair. Niezbyt zadowolony. - Tak możesz. - Król ucieszył się że jego syn zaczął interesować się polityką ale Alistaira nie obchodziła jednak polityka... Obchodziła go Layla córka Przyjaciela króla w wieku Alistaira.
CZYTASZ
Midnight
WerewolfNie bez powodu ludzie mówią rożne ,, Potwory " nie istnieją czy to prawda ? a może nie chcą do tego wracać ? Przekonaj się sam czytelniku !