Problemy to jest, jedna sprawa. Pora dowiedzieć się prawdy, tej najprawdziwszej!
Hey!
Ho!
Stand up! Stand up!
If you Love football!
Inazuma Eleven
Hey!
Tackle your fears with all your couragel
Trust in your friends and you can wi-in
Wi-in
No matter what the weather...
...it's sunny in our heartsl
Kick off! The passes fly like lightning
Lightning!
Good ball! The tension's so exciting
Exciting!
We'll do our best together...
...until the game is won
When we're together...
...we practice to be strong
People put us down...
...saying we're the underdogs
Inazuma!
The road to the final is long and hard
But none of these things matter when...
...We score a goall
Hey!
Stand up! Stand up! If you love football
Our Passion for fottball...
...shines like lightning
Stand up! Stand up! If you Love football.
Never give up until the final whistlem
Stand up! Stand up! If you love football
Inazuma Eleven
Inazuma
Hey!
Inazuma! Here we go!
Julia
- Przepraszam, że przeze mnie mamy remis. - stałam przed swoją drużyną która mnie jak do tąd ani razu nie zawiodła. - Rozgrommy ich!
Ton mojego głosu się zmienił. Po łzach zostały tylko ledwie widoczne ślady na policzkach.
Sędzia zagwizdał, pora dać popalić tej drużynie! Każdy krok jaki postawiłam na lodzie dodawał mi siły. Czułam, że teraz mogę pokazać prawdziwą Julię Light która ukrywała się przed światem.Jude
Darka zabrali, lecz mimo to nasz trener zastępczy awansował. Mogliśmy kontynuować mecz. Teraz mogę udowodnić Evansowi i jego drużynie, że warto z nami grać. Z całych zmartwień tego dnia zostało mi jedno:
Jak czuje się nasza menadżerka? Czy jest załamała naszą nieobecnością? Czuję, że rozmowa z nią nie będzie łatwa, jak wróci...
![](https://img.wattpad.com/cover/127108125-288-k833094.jpg)
CZYTASZ
Nie ma końców są tylko nowe początki | Inazuma Eleven ✓
Fiksi RemajaFragment Książki: - Nigdy nie zagrasz w piłkę nożną! - coś we mnie pękło. Łzy napłynęły mi do oczu, wybiegłam z pokoju, mimo że nie skończył mówić. Miałam już gdzieś to co mówił. Biegłam nawet nie wiem gdzie, wzrok miałam zamazany, a w głowie plątan...