TA CZĘŚĆ MI SIĘ USNĘŁA WCZEŚNIEJ!! MIAŁA Z 900 SŁÓW!! NIE MAM OCHOTY PISAĆ JEJ OD NOWA WIĘC RESZTA TEGO OPOWIADANIA JEST TYLKO TAKIM SPISEM TREŚCI CO SIĘ DZIAŁO W TYM DZIALE!!
Na początku mówię że kto napiszę komentarz to go pozdrowię w następnej części!( ͡° ͜ʖ ͡°)
Obudziłam się o 8:44
Jak na mnie to było dziwne no ale okej
Obudziłam Olgę i zeszłyśmy na dół
Usiadłyśmy przy stole gdzie o dziwo moja mama robiła śniadanie
Siedział już tam Michał
Napisałam do Huberta bo widziałam jak Olga już pisała z Karolem
Zapytał się mnie czy możemy się dzisiaj spotkać w czwórkę
Olga-Zapytałam-Spotykamy się dzisiaj z nimi?
Tak-Powiedziała Olga nie odrywając wzroku od telefonu
Dziewczyny weźcie ze sobą Michała-Powiedziała moja mama
Ale po co?-Zapytałam
Żeby kogoś poznał-Powiedziała moja mama
Nie chce-Powiedział oburzona
Macie go wsiąść!-Powiedziała moja mama i poszła do pokoju do Marina
Bez słowa poszłam z Olgą się ubrać
Ubrałam to
A Olga ubrała to
Oglądałyśmy youtube
O 12:44 zeszłyśmy na dół i zaczęłyśmy ubierać kurtki
Idziecie już?-Zapytała moja mama
Ta-Powiedziałam
Michał wstał i zaczął się ubierać
Wyszliśmy z domu
Spotkali się wszyscy w 5
Michał zaczął podrywać Olgę
I było widać że Karol jest wściekły
Gdy Michał zapytał Olgę czy ma dziewczynę
Karol wziął ją za ręce pocałował i powiedział ,,Ma"
Później poszliśmy na lodowisko
Jeździliśmy i się zderzyliśmy
Michał podjechał i powiedział że on już idzie
My jeszcze jeździliśmy chwilę
Później poszliśmy do kawiarni
A później do mnie
Ubraliśmy moją choinkę bo nikt nie miał czasu
Wszyscy spali u mnie
Karol i Olga byli wtuleni
Mieliśmy mało miejsca więc zrobiłam to samo z Hubertem
On przekręcił mnie tak że leżałam na nim
Chciał mnie pocałować gdy nagle Karol kichnął