Obudziłem się jak zawsze o 6:50 przez mój budzik. Poszedłem do łazienki się ubrać i ułożyć włosy. Na dole stała moja mama i robiła mi śniadanie które potem zjadłem.
-Jak wrócisz to ci będę musiała o czymś powiedzieć-Odezwał się głos mojej mamy Ewy.
-Okej-Odpowiedziałem i zamknąłem za sobą drzwi.
Oczywiście w szkole nie obeszło się od fanek oraz hejtów. Myślałem że już wszyscy przywykli do tego że chodzą ze mną do szkoły. Wróciłem o 16 jak zawsze do domu. Kiedy wszedłem do domu od razu skierowałem się na górę ale nagle zatrzymała mnie moja mama.
-Słuchaj Hubi..-Zaczęła moja rodzicielka-Musimy porozmawiać.
-Okej-Odpowiedziałem i usiadłem z mamą przy stole w jadalni.
-Więc-Wyjąkała moja mama-Ja się z kimś..Spotykam.
-Co!?-Krzyknąłem w stronę mamy-Zapomniałaś już o ojcu!?
-Hu..Hubert nie..-Powiedziała ale jej przerwałem.
-Nie odzywaj się do mnie!-Krzyknąłem.
-On jutro do nas przyjdzie-Odpowiedziała mi.
-To niech przyjdzie!-Krzyknąłem-W dupie to mam!
Byłem tak zdenerwowany że już na nic nie miałem sił. Położyłem się na łóżko i zasnąłem.
