"Nie mam innego wyjścia"

379 25 8
                                    

Puścił mnie i odszedł. Ja cała we łzach pobiegłam do domu.

Jessy: NIENAWIDZĘ ŚWIATA!

*piątek po lekcjach*

Stanęłam przed szkołą. Czekałam na... na niego. Tego bezdusznego człowieka. Chciało mi się płakać na samą myśl o tym, co ze mną zrobi. Po jakimś czasie podszedł do mnie Tord i złapał za talię.

- Jesteś gotowa? - uśmiechnął się szyderczo.

- T-tak... - zaczęły mi lecieć łzy.

On tylko wziął mnie za rękę i pociągnął do domu.

*dom*

Weszliśmy do "domu". To nie było jakieś mieszkanie, ale jakaś baza. Nie wiem, co to chłopaczysko robi, ale... nie chcę umrzeć. Mimo tego, że moje życie to dno. Po wejściu do tego miejsca, zdjęłam buty i kurtkę. Tord zrobił to samo.

- Więc...? - był odwrócony do mnie tyłem.

- Nie mam innego wyjścia - powiedziałam z opuszczoną głową.

On tylko się uśmiechnął diabelsko. Odwrócił się do mnie, złapał za moje nadgarstki i przycisnął mnie do ściany. Nie robiłam nic. Wiedziałam, że to nic nie da. Na dodatek zaczął mi robić malinki na szyji. Bolało mnie to bardzo. Zaczęłam się trząść. Nie zrobił nic sobie z tego. Wziął mnie na ręce i skierował się do sypialni. Położył mnie na łóżku. Zaczął mnie lizać po szyji. Jedną ręką trzymał moje nadgarstki, a drugą kierował w moje spodnie. Szybko to zrobił. Bałam się, nie chciałam tego. Zaczęłam cicho płakać i nieregularnie oddychać. Ale...

___________________________________

JESTEM POLSTATEM! >:3

Specjalnie na życzenie...
SEvEN_TOM OZNACZAM CIĘ :3

Ogień i woda| Eddsworld x readerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz