13.

233 12 22
                                    

*PinkyPie69 zmienił/a pseudonim Bąbelek na Koza*

Koza: Za dużo programów farmerskich, Louis.

PinkyPie69: Skąd wiedziałeś? Niechcący włączyłem na ten program a tam kozy i to było pierwsze co wpadło mi do głowy.

Koza: Jestem stalkerem i potajemnie patrzyłem przez twoje okno na telewizor.

PinkyPie69: Obecnie jestem na drugim piętrze. Więc jak tu się wdrapałeś?

Koza: Po rynnie😂 xD

PinkyPie69: Rynne mam po drugiej stronie...

Koza: W takim razie wdrapałem się na przepychaczkach od kibla.

PinkyPie69: Nie powiem, pomysłowe.

*Koza zmienił/a pseudonim PinkyPie69 na Tomato*

*Tomato zmienił/a swoje psudonim na Tommo*

Koza: To nie fair! Nie ma zmieniania!

Tommo: Och to prawie to samo... a wszyscy znajomi tak na mnie mówią! Lepiej powiedz skąd wziąłeś pomysł z pomidorem?

Koza: Taką dobrą pomidorówke jem.

Tommo: Adres!

Koza: co?

Tommo: Podaj mi swój adres teraz!

Koza: Nie, pisaliśmy już na ten temat! Zresztą po co Ci?

Tommo: Bo ja śniadania nawet nie jadłem, a ty mi piszesz o pomidorówce! Robisz to specjalnie! Poza tym to moja ulubiona zupa.

Koza: Moja też! Ale musze powiedzieć, że ta moja jest palce lizać😂

Tommo: Spadaj!

*Koza zmienił/a swój pseudonim na Harold*

Tommo: Po pierwsze mówiłeś, że nie ma zmieniania samemu. Po drugie przecież nie lubisz być nazywany @Haroldem.

Harold: Po pierwsze jak ty możesz to ja też.

Tommo: A po drugie?

Harold: Nia miałem pomysłu na nazwę, ok?

Tommo: Ok. Tylko nie bij!

Harold: A Ciebie nazywają Tommo dlatego, że lubisz pomidorówke? 😂😂

Tommo: Od nazwiska.

Harold: Bosz... nie mam zielonego pojęcia jak możesz się nazywać, ale to musi być mega zabawne.

Tommo: Tomlinson.

Harold: Louis Tomlinson? I masz 18 lat?

Tommo: A co kojarzysz mnie?

Harold: *wyświetlono*

Tommo: Harry?

Tommo: Żyjesz?

Tommo: O co Ci chodzi? Kojarzysz mnie? HARRY DO CHOLERY JASNEJ NAPISZ COŚ!

**
Harry właśnie zaczął kojarzyć chłopaka. Czy on przypadkiem nie chodzi do 3c? Tak teraz wszystko mu się przypomniało. Tamten z imprezy i ze szpitala miał na imię Louis. TO BYŁ TEN LOUIS! A co najgorsze to był chłopak Zayn'a. No własnie BYŁ, ale to nie zmieniało faktu, że ciemnooki chciał się z nim pieprzyć w jego własnym domu.

~ ZAYN! PIERDOLONY ZAYN! A TY LOUIS JRBANY DUPKU CIEBIE NIE-NA-WI-DZE !!! ~ krzyczał w myślach Harry.

Zielonooki był przekonany, że Louis dobrze wiedział z kim pisze, a kiedy sam zdążył się z niego ponaśmiewać, powiedział o wszystkim mulatowi, który przyszedł napalony do jego domu korzystając z okazji, by mieć z niego potem ubaw, gdyby dał się przelecieć.

Loczek myślał również, że akcja z szpitalem była udawana. Szczerze nienawidził ich obydwu.

- Specjalnie Zayn chciał się ze mną pogodzić, żeby zdobyć moje zufanie, by potem mógł ze mnie zadrwić. - wyszeptał do siebie Harry, szybko wycierając łzy, gdy jego przemyślenia na głos przerwała Anne, która odziwo wcześniej wróciła do domu.

Zielonoki już wiedział co miał na myśli Zayn, gdy mówił, że jest "tępy czy ślepy" a prawda która miała się w krótce ujawinić wyszła szybciej niż powinna. Jednak dla Harrego był to dobry powód do tego by nie ufać ludzią, którzy wcześniej z niego drwili.

----------------------------------------------

Myślałam osobiście,że jakoś inaczej się o tym dowiedzą... przynajmnie na razie Harry.

Ale nie wytrzymałam z tą pomidorówką.

Wszystko na spątanie, sorry.

Następny dopiero we wtorek.

Do wtorku! 😘😘

Friend's Evil || larry Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz