14

40 2 0
                                    

01.01.2013

Alex

Obudziłam się z mega wielkim kacem a oprócz bólu głowy towarzyszyło mi także uczucie złości i zażenowania. Wczorajszego wieczoru Liam prawie w ogóle nie zwracał na mnie uwagi, przez ostatnie tygodnie na każdej imprezie bawiliśmy się razem a na tej on cały czas tańczył z jakąś brunetką którą przyprowadził. Byłam za to na niego wściekła ale nic nie okazałam bo przecież nie jesteśmy razem więc nie mam prawa urządzać mu scen zazdrości. Na szczęście nie spędziłam tej imprezy sama lecz z Zayn'em, z nim było zupełnie inaczej niż z Payne'm. Nie flirtowaliśmy, nie dotykaliśmy się ani nie całowaliśmy, nie wylądowaliśmy także razem w łóżku a i tak świetnie się z nim bawiłam. Od dłuższego czasu mamy ze sobą świetny kontakt, Zayn to taki chłopak z którym mogę przegadać całą imprezę lub codziennie wysyłać sobie setki smsów lub mmsów z głupimi obrazkami z internetu. Szczerze mówiąc to byłby bardzo dobry sylwester gdyby nie pewien incydent który wydarzył się później w nocy, gdy już leżałam w swojej sypialni i prawie spałam. Po imprezie do mojej sypialni przyszedł Liam, pomimo ignorowania mnie przez cały wieczór, on przyszedł i chciał uprawiać ze mną seks, a ja się zgodziłam. Byłam na niego wściekła, przez całą imprezę układałam w głowie przemowę jaką mu wygłoszę jeśli tylko do mnie przyjdzie, a gdy przyszedł ja po prostu go wpuściłam i pieprzyłam się z nim tak jakby nic się nie stało.

Teraz także udawałam że nic się nie wydarzyło, Liam leżał obok mnie i już nie spał. Jeździł dłonią po moim nagim ramieniu i głupio się uśmiechał.

- Dobrze się wczoraj bawiłaś? - Nie wiem czy to pytanie było złośliwe czy on jest po prostu głupi.

- Świetnie, a ty? - Uśmiechnęłam się słodko tak żeby pomyślał że na prawdę mnie to interesuje.

- Też świetnie. - W jego głosie nie było ani krzty przekory, on na prawdę świetnie się bawił i właśnie mi się tym chwalił.

Poczułam jak coś kuje mnie w serce, gdy to wszystko się zaczęło, nasze spotkania, nasz seks, byłam pewna że dla mnie to będzie tylko zabawa. Bo przecież była, Liam to kumpel z którym mi się świetnie bzyka ale nie mamy zbyt wiele wspólnych zainteresowań i tematów, wierzyłam więc że się w nim nie zakocham, niestety nie wyszło.

- Co to była za dziewczyna?

- Jenna, kręcimy ze sobą ale nie wiem czy coś z tego będzie. - Chłopak był ze mną bardzo szczery, to tylko jeszcze bardziej upewniło mnie w przekonaniu że dla niego to nadal tylko seks, i tylko seksem to pozostanie dopóki któregoś dnia mu się nie znudzę albo dopóki się w kimś nie zakocha. Poczułam jak w moich oczach zbierają się łzy.

- Zaraz się zrzygam. - Wyskoczyłam z łóżka udając atak mdłości, wybiegłam do łazienki a Liam podreptał za mną, musiałam więc naprawdę zwymiotować żeby się nie wydało. Wywołanie wymiocin nie było takie trudne ponieważ na prawdę trochę było mi nie dobrze.

- Już lepiej? - Zapytał Liam gdy skończyłam.

- Tak, po prostu jestem przepita. - Podeszłam do umywalki i przepłukałam usta.

- Na pewno, a może ty jesteś w ciąży? - Chłopak nagle pobladł.

- No coś ty, przecież się zabezpieczamy. - Otworzyłam drzwi chcąc wyjść z łazienki gdy nagle przede mną pojawiła się Victoria.

- Jesteście ze sobą w ciąży?!

Vicki

- Jesteście ze sobą w ciąży?! - Zapytałam zaszokowana, wyszłam tylko na papierosa a po drodze na dół przypadkowo usłyszałam rozmowę która o mało nie zwaliła mnie z nóg.

You had me at „Hi"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz