7. Śpiewik

44 2 0
                                    

Teira

Obudziłam się obok Rafalali, koni i Babci Kozy. Wstałam wzięłam Rafalale i pojechałyśmy na koniach do domu. Poszłyśmy do naszego pokoju i Rafalala włączyła zestaw karaoke. Najpierw śpiewałam ja

Potem Rafalala

- Omg!!  Teira ale ty pięknie śpiewasz!! Wiem! Zapiszemy cię na lekcje śpiewu!! O tak!! - powiedziała Rafalala.
- O tak!! - odpowiedziałam.
Pojechałyśmy na anglikach do sali zabaw i śpiewu.
Śpiewałyśmy do zgonu.
To koniec naszej powieści na tym rozdziale.

Przygody Murzyna TeiryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz