IV. ZAKOCHAŁEM SIĘ

24 11 0
                                    

Poprzedniego dnia pisałem z nią naprawdę długo. Gdy rano napisałem do niej, nawet nie przeczytała. Stwierdziłem, że jeszcze śpi, więc cierpliwie czekałem. Po 3 godzinach dostałem od niej wiadomość. Zapytałem czy spała, na co ona, że ma dużo nauki i czasami może nie odpisywać. Aby jej nie przeszkadzać zająłem się odrabianiem lekcji. Gdy skończyłem postanowiłem napisać dla niej książkę. Miała ona opisywać moje uczucia podczas całej tej drogi, którą można porównać do jakiegoś filmu romantycznego. Napisałem I. rozdział. Postanowiłem go opublikować na Wattpadzie, więc wymyśliłem tytuł oraz stworzyłem okładkę. W końcu skończyła. Powiedziałem jej, że dodałem I. rozdział mojej książki. Nie minęło 5 minut, a ona już na niego zagłosowała. Tak jak poprzednio pisało nam się bardzo przyjemnie. W między czasie oglądałem telewizję i muszę stwierdzić, że w niedzielę nic ciekawego nie puszczają. Chciałem powiedzieć jej, że coś do niej czuję, jednakże zrezygnowałem. Bałem się jej reakcji. Stwierdziłem, iż sama dowie się o tym z książki. 

Około godziny 15 napisałem kolejny rozdział, już bardziej dynamiczny. Podczas tworzenia go byłem zdziwiony, że towarzyszyły mi takie uczucia.

Wieczorem słuchałem muzyki Down- Jasona Walkera- nie zdziwiło mnie to, że jak zwykle płakałem podczas słuchania tej piosenki. 

Ona znów przysłała screenshota z konwersacji z tym chłopakiem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ona znów przysłała screenshota z konwersacji z tym chłopakiem. Miała go dość, denerwował ją, a ja byłem coraz bardziej zakłopotany w swoich uczuciach. Łzy ciskały mi się na moje blade polika. Wiedziałem, że coś jest ze mną nie tak. Nie mogłem znaleźć sobie miejsca. Chodziłem od jednego kąta pokoju do drugiego i nie wiedziałem co się ze mną działo. Byłem rozdrażniony i roztrzęsiony. W głowie miałem tylko jedną osobę- moją Amelię. Jak zwykle dość prędko poszła spać. Napisałem, więc krótkie Dobranoc. Postanowiłem stworzyć III. rozdział książki. Opisałem w niej moje życiowe sytuacje oraz to o czym w głównej mierze pisaliśmy. Ukazałem również to, co działo się ze mną gdy powiedziała o tym chłopaku. Było mi strasznie gorąco. Nie wiedziałem czy to efekt gorączki, czy żar rozpalającego się we mnie głębokiego uczucia. Gdy skończyłem nadal byłem rozdarty wewnętrznie. Trochę zajęło mi uspokojenie się. Wtedy zrozumiałem, że ją kocham.

 Nie wiedziałem tylko jak jej o tym powiedzieć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

 Nie wiedziałem tylko jak jej o tym powiedzieć. Tak jak każdego dnia srebrna Luna, rzucająca jaskrawy blask na moje podwórze była moją pośredniczką pomiędzy mną, a piękną  Amelią... 

Przy blasku LunyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz