Będziesz Moja... | BTS |

2.1

  A więc teraz na językach wszystkich znajduję się sobotnia impreza, na którą i tak przyjdzie jedna trzecia wszystkich ludzi, którzy tak się teraz tym podniecają. Oczywiście zgaduje, bo nigdy nie byłam na takiej domówce...

-  Naprawdę uważasz, że mu się podobam? - na te słowa przewróciłam oczami. Co jak co, ale takie rzeczy, są chyba bardziej osobiste, więc rozmawianie o nich, w miejscach publicznych, normalnym, a nawet lekko podniesionym tonem, jest niemoralne. Tym bardziej, iż ona na pewno nikomu się nie podoba. No to nie moja wina, że jest brzydka!

- Tak, widziałam jak Jimin się do ciebie uśmiechał! - no dobra, to już był po prostu krzyk i nie zdziwi mnie to, jeśli bohater ich rozmowy to usłyszał. Nie znam tych dwóch, ale zaczynają działać mi na nerwy.

- On się do ciebie nie uśmiechał, tylko się śmiał, nie "do" ciebie, tylko "z" ciebie, a teraz przepraszam, ale chcę przejechać - powiedziałam z serdecznym uśmiechem, przejeżdżając między nimi. Może jestem nieśmiała, ale nie lubię, kiedy ludzie robią sobie jakieś nadzieję, po to, aby później się zawieść.

- Nikt cię nie lubi, a ty i tak jeszcze bardziej psujesz sobie reputację? - zapytała jedna z nich, a ja przystanęłam i na nie spojrzałam. Wyglądały zabawnie wpatrując się w moją osobę z pogardą, ale przecież nie zaśmieję się teraz, bo będzie mi głupio.

- Skoro nikt mnie nie lubi, to nie mam czym ryzykować - powiedziałam z obojętnym wyrazem twarzy, a po chwili odjechałam od nich, zmierzając w kierunku sali od koreańskiego. Nie lubię tego przedmiotu, bo przecież jestem koreanką z krwi i kość, więc znam swój ojczysty język, ale nie! Oni muszą wymyślić coś, przez co na moim świadectwie ląduje z tego przedmiotu czwórka...

Po wjechaniu do sali usłyszałam dzwonek, dzięki czemu wszyscy moi rówieśnicy zajęli miejsca w ławkach, dzięki czemu ja, mogłam swobodnie podjechać do mojej. Po zajęciu miejsca, zobaczyłam kolejną karteczkę, na co ponownie przewróciłam oczami.

"Nie przewracaj tak oczami, bo Ci zostanie!" - A weź się pierdol!

___________

Uznałam, że zasłużyliście na kolejną część, mimo iż jest równie krótka co poprzednia, ale chciałam wam dać jakieś wynagrodzenie za moją nieobecność. <3