Martha poznała już mój skład. Wszyscy się dogadują z czego się cieszę. Wszystko też byłoby okej, gdyby nie mój stalker. Może nie chodzi o to że go nie lubie, po prostu jest denerwujący.
Stalker:Hejcia co porabiasz?
Och o wilku mowa. Uśmiechnęłam się do siebie widząc wiadomość od „tego kogoś", tylko nie wiem czemu.
Leila<3:Nudzę się jak zawsze
Stalker:Ze mną byś się nie nudziła. B))
Leila<3:Aha.
Stalker:Widziałem cię niedawno na boisku :)
Leila<3:Mam się bać?
Stalker:Nie chce cię chyba zgwałcić, więc nie.
Leila<3:CHYBA?!
CO
Stalker:Nie No nie chce. Ej, wyjrzyj przez okno w swoim pokoju.
Ee? Wstałam z kanapy i ruszyłam po schodach po to, aby zobaczyć.. Że na moim oknie wisi karta z napisem „Niedługo dowiesz się kim jestem..."
No ja wiem. Wiem że się dowiem.Leila<3:Niedługo czyliii?
Stalker:Na dyskotece twoje życie zmieni się zupełnie.
Wtedy zadałam sobie pytanie: Czy ja napewno chce wiedzieć kto to?
Zapewne okaże się że to jakiś idiota albo kolejny idiota który się z kimś założył. Przechodziłam przez to.
Co do dyskoteki, zmienili termin. Zobaczę go szybciej! Dyskoteka będzie za tydzień! Nikt nie wie dlaczego termin zmienił się tak diametralnie, ale dla mnie w tej oto sytuacji-idealnie.
A No właśnie, przydałoby się coś kupić
Wzięłam do ręki telefon i wybrałam numer Jane.
-Hej Jane, możesz iść zaraz do galerii? Potrzebuje kupić coś na tą całą dyskotekę..-mówiłam
-Jasne! Też potrzebuje.Jane już przyszła, narazie siedzimy w Starbucksie i gadamy.
-Ejj bo ten.. No bo mnie taki jeden zaprosił na dyskotekę.-Powiedziała szybko.
-Taki jeden czyli kto?
-Noa..
-Kto?
-Noah!
W tym momencie wyplułam napój którym przy okazji się zakrztusiłam.
-CO?!-krzyknęłam, chyba za głośno.
-No to. Tak w ogóle to ostatnio zauważyłam że trochę inaczej patrzysz na Wolfharda, czyżby pan zakochany w sobie ci się spodobał?-zapytała z nutką chamstwa
-Mi! Co?! Dobry żart!He he hee-Usiłowałam się śmiać. Nie wyszło chyba. No może i ma racje! Ale i tak nie zamierzam wchodzić z nim w jakieś większe relacje bo wiem jak to się skończy.
-Taaa, dobra chodź już. Btw czemu nie zadzwoniłaś do Marthy?
-Eee w sumie to zapomniałam hahah.Po dwu godzinnym szukaniu znalazłam. Sukienka-Do ud, biała, z koronką na plecach. Buty-białe szpilki.
Nie wyglądam jak dziwka, nie jak dama ale przyzwoicie, o to chodziło.
Nagle.Stalker: Jeżeli masz zamiar założyć TĄ sukienkę na dyskotekę, to ja tam nie wytrzymam.
Jezu on tu jest?!
Leila<3:Mam nadzieje że mnie nie zgwałcisz haha.
Stalker:No, ja też mam taką nadzieję.
Leila<3: O.o
Poszłam do kasy i kupiłam ubrania.
Co do Jane, wybrała długą, czarną, obcisłą sukienkę.—————————-
Tydzień minął tak samo jak cała reszta, myślałam tylko o F. Dyskoteka już dzisiaj. Help. Dzisiaj.
Może jest chory i nie przyjdzie? Może się okaże że to Freddie, najbrzydszy i największy kujon szkoły? A może to jakiś pedofil?!?!
Ze szkoły wróciłam późno, więc myślałam się pospieszyć. Włosy bardziej podkręciłam, pomalowałam rzęsy, a usta zaznaczyłam kolorem bordowym.
To już dziś.
CZYTASZ
Stalker||F.W.[UKOŃCZONE]
FanfictionNie usune tego gowna bo ma kurwa 24k odsłon. Ale do cholery nie czytaj tego, o ile jeszcze masz zdrowe zmysły. Do pewnej 18 letniej Leili Wheeler ktoś zaczyna wysyłać wiadomości, przez co jej świat obróci się o 180 stopni. Dowie się kim jest jej „St...