Na zegarze szósta rano
Brak ciebie sprawia
Że czuję jakbym tonęła
W kałuży pełnej krwawych łez
Właśnie to chciałeś sprawićI może powinnam się zatrzymać
Jednak jedyne co widzę
To puste odbicie ciebie
W butelce trucizny
Po którą ciągle sięgamTwe serce jest zabójcą
A ja jestem jego ofiarą
