Mój stary to fanatyk Trójki. Pół mieszkania zajebane winylami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącą na ziemi igłę do gramofonu i trzeba wyciągać w szpitalu bo mają zadziory na końcu. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu igła w nodze.
Druga połowa mieszkania zajebana Teraz Rockiem, Tylko Rockiem, Jazz Forum xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie muzyczne tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla audiofilów i kręci gównoburze z innymi krytykami o najlepsze albumy itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypierdolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wkurwił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu Dire Straits jedzo guwno. Matka nie nadążała z odtwarzaniem Phila Collinsa na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę ZEGARMISTRZ ŚWIATŁA PURPUROWY, za najebanie 10k postów.
Jak ma wolne to co weekend zapierdala do odbiornika słuchać Trzeciego Radia. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę słucham po południu Trójki a ojciec pierdoli o zaletach słuchania tego mętnego gówna. Jak się dostałem na polibude to stary przez tydzień pierdolił że to dzięki temu, że puszczali tam kiedyś The Wall bo to jest wielkie dzieło wymagające zrozumienia i od analizowania piosenek automatycznie mózg mi lepiej pracuje.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują podłączając wzmacniacz do radia, słuchając audycji Hirka Wrony, dyskutując o sprzęcie Hi-Fi itd.
Przy jedzeniu zawsze pierdoli o muzyce i za każdym razem temat schodzi w końcu na Stowarzyszenie Autorów ZAiKS, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr niedostatecznie licencjujo tylko kradno hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Wielką Encyklopedię Rocka Progresywnego żeby się uspokoić.
W tym roku sam sobie kupił na święta wieżę stereo. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj go rozpakował i podłączył pod odbiornik radiowy w dużym pokoju. Ubrał się w te koszulkę AC/DC i siedział cały dzień przy tej wieży słuchając audycji w Trójce. Nową płytę (Brothers in Arms) też z niej słuchał [cool][cześć]
Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich prezenterów Polskiego Radia to bym wziął i zapierdolił.
Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na zlot fanów Niedźwiedzkiego, w drodze wyjątku. Super prezent kurwo.
Pojechaliśmy gdzieś wpizdu do jakiegoś klubu w Jarocinie, zbliżamy się do wejścia a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Główną atrakcją było wspólne słuchanie któregoś topu wszechczasów, w pewnym momencie zaczął lecieć Dżem więc włączyłem discmana, żeby sobie Animal Collective posłuchać, to mnie ojciec pierdolnął winylem po głowie, że Riedel słyszy muzykę z moich słuchawek i się się w grobie przewraca. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz 'krzyczał szeptem', żebym się nie wiercił bo szeleszczę i ludzie nie mogą w pełni doznać jakiegoś kawałka Pink Floyd. 2 godziny następne musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na zestaw audio jak w jakimś jebanym Guantanamo. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów do szatni i się spierdział. Wytłumaczył mi, że trzeba z dala od sceny pierdzieć bo to może być profanacja dzieł.
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym słucha Topów Wszechczasów. Kiedyś towarzyszem audycji radiowych był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w koszulce KING CRIMSON. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny zbysio przyszedł na hehe kielicha. Najebali się i oczywiście cały czas gadali o gramofonach i prog rocku. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie na pierwszym miejscu powinno być Stairway czy Brothers.
![](https://img.wattpad.com/cover/127224291-288-k937340.jpg)
CZYTASZ
Pasty
De TodoW tej książce znajdziesz pasty zebrane z najgłębszych odmętów internetu. Złotka, diamenciki, platyny i dobre klasyki. !UWAGA! Książka powstała w celach humorystycznych i nie ma na celu nikogo urazić. Mogą pojawić się wulgaryzmy oraz czarny humor.