2.

734 39 19
                                    

Tutaj wam wstawiam dyrektora. Śmiejcie sie lub nie ale ja go sobie tak wyobrażam xD

 Śmiejcie sie lub nie ale ja go sobie tak wyobrażam xD

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


                       ~*~*~*~*~*~

- [T.I] co to jest? - zapytał z lekkim zdziwieniem i wyrzutem.
- yyyy.... No... Manga, nie? - w co ja sie wpakowałam? - yaoi manga*
- *przegląda stony* no ładnie. Kto ci to kupił?
- sama sobie kupiłam...
- lubisz takie rzeczy? Kiedy ktoś się znęca np nad jego niewolnikiem? Kiedy jeden przez drugiego jest posuwany mimo tego że tego nie chce? Kiedy jeden przez drugiego płacze i błaga o litość...?
- ...
- no, powiedz. Kręci cie to..

Miałam łzy w oczach. Już wiedziałam co zrobie jak on sobie pójdzie. Wezmę żyletke i sie zabije. Nie chce żeby ktokolwiek wiedział o moich fantazjach i masochistycznych skłonnościach...
A zwłaszcza że dotyczą one również Reiji'a. No to jak on to komuś powie to ja jestem trupem w mogile.
- zostane tu, nie zabijesz sie i nikomu o tym nie powiem
- ty... mi... czytasz... w myślach?
- no tak jakby
- to przestań
I tu w tym momencie naszła mnie taka oto mysl: "że teraz on mnie związuje, a ja płacze i mówie mu że nie chce, ale on mnie nie słucha. Rozbiera mnie..." i na tym sie zakończyło bo szanowny kolega zaczął sie śmiać jak opętany. Moje oczy zrobiły sie okrągłe, a potem skarciłam sie w myślach że o takich rzeczach myśle w jego towarzystwie.
- nie no nic sie nie stało, hahahah, masz bójną wyobraźnie jak na 14-letnią dziewczyne - powiedział dalej rechocząc pod nosem
- to ja chyba faktycznie potrzebuje psychiatry - zaśmiałam sie - wiesz, jak ma sie o kim fantazjować to życia nabiera kolorów, a przynajmniej ja tak mam.
- to może zacznijmy od tego co chcesz u siebie zmienić - zapytał, powiedział, nie istotne
- z wyglądu chciałabym mieć kaloryfer na brzychu i wymodelowane ciało
- mhhmmm, a co powiesz na taki układ - wyjął jakąś małą szklaną buteleczke z kieszeni i postawił przede mną na stole - wypij to
- nigdy
- wypij, albo sam ci to wleje do ust
- to wypluje, nie będe piła czegoś czego nie znam i co na dodatek przygotował ""mój ""psychiatra"""""
- i no bardzo słusznie. Masz sie czego bać. To jest bardzo silny środek usypiający, wystarczy że wstrzyknął bym ci go a po 15 sek. już byś spała - wyszczerzył sie zadowolony

Zrobiłam krok do tyłu i napotkałam ściane. Ehh, durne małe mieszkanie, no ale z drugiej syrony, no ten teges, no wiecie, no. Zaczął sie do mnie powoli zbliżać z malutką strzykawką w ręce. Czułam że zaraz zemdleję.
Kiedy był już bardzo blisko mnie i wyciągnął w moją stronę strzykawkę, zrobiło mi sie niedobrze i słabo. Zemdlałam.

                        *Reiji Sakamaki*

Zobaczyłem jak [T.I] osuwa sie na ziemię. Szybko odłożyłem strzykawke na stół i ją złapałem. Była blada jak ściana. Położyłem ją na łóżku i związałem jej nogi i nadgarstki, ale w taki sposób żeby krew mogła spokojnie przepływać, tak na wszelki wypadek. No to czekamy aż sie obudzi. Fakt może przesadziłem z tą strzykawką, no ale taki już jestem. Sadysta do potęgi.
Z nudów wziąłem tą nieszczęsną mangę i zacząłem czytać. No nie powiem, wciąga na maxa. W tedy usłyszałem krzyk. Odwróciłem sie i zobaczyłem [T.I]. Była taka bezbronna, taka bezsilna że aż chce mi sie ją zerż.... Nie, najpierw pomęczę ją trochę. Muhahahahah, jestem geniuszem, nie?
- o, obudziłaś się, przepraszam przesadziłem z tą strzykawką  - wzdrygnęła sie - nie chciałem ci zrobić krzywdy - oczy jej sie zaszkliły - boisz się igieł?
- t-tak...
- czemu?
- kiedy je widze, oczy zaczynają mnie swędzieć, robi mi sie nie dobrze i słabo. Nie cierpię ich. Są obrzydliwe. A czemu mnie związałeś?
- bałem sie że uciekniesz jak ci to powiem..
- co takiego?
- że jestem sadystą, a BDSM to moja specjalność
- to ja ci też coś powiem
- no słucham cie
- jestem cholernie nie wyrzytym masochistą który od dawna maży żeby ktoś go zerżnął na sucho, tak żeby bolało...

Wow, tego sie nie spodziewałem...

PsychiatraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz