Lovi. POV
Szczerze nie mam pojęcia co oni wymyślili ale po powrocie wszyscy zostali w jadalni a Antonio zaczął mnie ciągnąć po posiadłości jego ciotki. Powiem tak ten dom jest kurewsko wielki od pięciu minut idziemy po prostym korytarzu i dopiero teraz widać zakręt.Szliśmy jeszcze tym korytarzem, aż na naszej drodze w końcu nie pojawiła się ściana . Za raz po tym jak skręciliśmy chciałem iść dalej, gdyż nie znałem budowy jego domu, jednak zanim zdążyłem cokolwiek zrobić Hiszpan dosłownie wepchnął mnie do pierwszego pomieszczenia w tej części korytarza.
Upadłem na coś miękkiego, najprawdopodobniej było to łóżko. Starszy jak tylko zamkną drzwi opadł na mnie. W tedy byłem na przegranej pozycji ja jak i Antonio to wiedzieliśmy. Nie miałem do kąt uciekać. Brunet zaczą mnie łaskotać.
-Kurna Antonio przestań! -krzyknąłem po miedzy napadami śmiechu
-Idioto skończ-kurna ten debil ma mnie głęboko w poważaniu. Czyli idziemy na litości
-Proszę. Zrobię wszystko-powiedziałem a Hiszpan od razu przestał. Zniżył głowę do mojego ucha.
-Mówisz że wszystko? - rzekł seksownie (?) i owiał moje ucho ciepłym powietrzem. A ja powoli pokiwałem głową...
...
CZYTASZ
Pomidorowa Miłość (SpaMano)
FanfictionDo Lovino pisze pewien Hiszpan. Jak potoczy się ich znajomość?