Nessa: Dzień 36
Nessa: Jeju, jak się cieszę z powodu jutra.
Nessa: W końcu się zobaczymy.
LeeTaem: Słuchaj, chyba nie będę mieć dla ciebie czasu.
LeeTaem: Ale nie martw się Key na pewno do ciebie przyjdzie.
Nessa: Co? Ale jak to? Dlaczego?
LeeTaem: Nie cieszysz się? Spotkasz swojego ukochanego idola.
Nessa: Przecież on nie jest moim ukochanym idolem! Myślałam, że wiesz.
LeeTaem: Nie sądziłem, że jesteś, aż tak płytka i fałszywa.
Nessa: Ale o co ci chodzi?!
LeeTaem: Udajesz, że nic nie wiesz!?
Nessa: Nie udaję, naprawdę nie wiem!
LeeTaem: Przyjdź jutro, spotkaj się z nim i od razu wyjdź. A jeśli przypadkiem się spotkamy, traktujmy się jak powietrze. Tak będzie najlepiej.
Nawet nie wiedział jak bolały te słowa.
Nessa: Dobrze. Traktujmy się tak jak trzy miesiące temu. Jak obcy.
Teraz sama nie wiedziałam czy chcę tam jechać.
Uwaga!
Zbliżamy się do końca. Jeszcze max.2 rozdziały. Kto się cieszy?
CZYTASZ
(Nie)Wyświetlono/Taemin
FanfictieDziewczyna chcąc udowodnić, że "fikcja nie ma prawa stać się rzeczywistością" zaczyna pisać do Taemina. Ale czy on jej odpiszę? Czy z tego coś wyjdzie? Czy tych dwóch połączy coś więcej niż zwykły chat?