Rozdział 23 🎂Zayn🎂

116 8 0
                                    



Po tym co powiedziały mi dziewczyny wybiegłam ze studia i pobiegłam pod najbliższy przystanek autobusowy. Nie mam pojęcia gdzie jadę, ale nie chce być blisko Zayna. Zniszczył mnie. Kochałam go, a on mnie skrzywdził i upokorzył. Myślałam, że jest inny, że mogę mu zaufać, a jednak okazuje się, że jest taki sam jak inni. Oddałam się mu cała, "kochaliśmy się" jeśli w ogóle można to tak nazwać. Pokochałam go tak jak nikogo innego.

Wyciągnęłam telefon i napisałam do Harry'ego krótką wiadomość.

Nie szukajcie mnie.

Schowałam telefon i usiadłam obok przystanku. Słońce świeciło na moją twarz, gdzie był tylko rozmazany tusz do rzęs. Nie mogłam już powstrzymać łez. Same napływały mi do oczu za każdym razem kiedy słyszałam głos dziewczyn: Chciał się tylko z tobą przespać.

Kolejny raz starłam łzy rękawem i patrzyłam na autobus, który zatrzymał się obok mnie. Zapłaciłam kierowcy i usiadłam na tylnich siedzeniach. Usłyszałam z mojego telefonu odgłos przychodzącej wiadomości. Harry.

Perrie co się stało? Gdzie jesteś?

Przeczytałam wiadomość, ale nie miałam zamiaru mu odpisać. Po chwili mój telefon zaczął dzwonić. Teraz będzie chciał się do mnie dobić. Szybko wyciszyłam i wyłączyłam telefon. Nie chce teraz nikogo.

Spojrzałam na widok przez okno. Opuszczałam już miasto. Po tym wszystkim nic mnie już tu nie trzyma. Moja miłość mnie oszukała, moi znajomi wiedzieli o tym, ale nic mi nawet nie wspomnieli, że Zayn jest ze mną tylko dla zakładu. Może Harry też o tym wiedział i mi nic nie powiedział. Może tak samo bawił się mną jak Malik. Może też chciał mnie tylko zaliczyć.

Nie kontrolowałam już łez. Moja twarz była cała od rozmazanego makijażu. Wyglądałam pewnie jak jakiś okropny klaun. Było już tak pięknie. Miałam chłopaka, którego darzyłam miłością, zaczęło się układać w zespole, zaczęłam więcej rozmawiać z ludźmi, chodziłam na randki z Zaynem. A teraz? Płacze w pustym autobusie, który wiezie mnie nie wiadomo dokąd. Za każdym razem chciałam wybuchnąć jeszcze większym płaczem. Nie mogłam sobie poradzić. To wszystko mnie przerastało. Chciałabym nigdy nie poznać Zayna. Nie wpaść na niego, nie zacząć się z nim umawiać, nie uprawiać z nim seksu. Nie chciałabym nic pamiętać o każdej wspólnej chwili z Mulatem. Najchętniej wymazałabym go z mojej pamięci.

Moje zamyślenia wyrwał głos kierowcy, że dotarliśmy na miejsce. Podziękowałam i pożegnałam się i wyszłam z autobusu. Byłam w małym miasteczku. Bez większego hałasu. Bez żadnego paparazzi, którzy chcą zrobić ci zdjęcie. Bez nikogo, kogo mogę znać.

==============================================

Dzień dobry!

Postanowiłam nie dodawać rozdziału tydzień temu tylko wstawię go dzisiaj, ponieważ nie dałabym rady oraz z powodu tego, że jeden z naszych chłopaków ma dziś urodziny. Więc jeszcze dziś będzie kolejny rozdział! Ale przejdźmy do rzeczy.

Dziś nasz główny bohater, czyli Zayn kończy 25 lat! Z tej okazji chcę życzyć mu wszystkiego co najlepsze. Kocham cię ty mój Pakistańczyku! 💚💚💚💚💚💚

Za chwilę kolejny...

Let me love you || ZerrieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz