Siedziałam sobie z Henrykiem w bazie oglądając jakiś nudny serial. Gdy nagle do salonu wszedł tata.
- Cześć tato - powiedziałam z nudów bo tak normalnie to by mi się nie chciało 😂
- Tak tak cześć- powiedział tak jakby trochę zdenerwowany i jakby się spieszył
Perspektywa Reya
Nie mogę powiedzieć Natali od tak a wiesz co Natalka stało się to że Drex chce cię mieć tylko dla siebie więc chce cie porwać. Jestem jej ojcem muszę ją przed nim chronić jak narazie powiem to tylko Henrykowi. Ja i Henryk ją ochronimy.
- Henryk chodź na chwilę
- ok - powiedział i razem zjechaliśmy windą w dół.
- Henryk jest sprawa. Drex on chce porwać Natalię i mieć ją tylko dla siebie
- Co??!?! Nie pozwolę aby ktoś porwał moją dziewczynę!
- Chwila chwila czy ty i Natalia jesteście razem?!?!???
- No tak od wczoraj Natala ci nie mówiła?
- Nie. No dobra koniec pierdół tylko dalej idziemy szukać gdzie kryje się Drex - powiedziałem i poszliśmy szukać tego Cymbała. W między czasie przebraliśmy się w nasze stroje. Nagle weszliśmy do jakiegoś opuszczonego Magazynu tak chyba można tak to nazwać. Poczułem coś dziwnego przy nosie i już była tylko ciemność.
Perspektywa Natali
Nie ma już ich 5 godzin. Gdzie oni są do jasnej cholery zaczynam się martwić. Muszę zadzwonić do tej jak ona tam ma a no tak zadzwonię do prezes Kopniak ona jest od ligi Herosów więc mi pomoże. Wybrałam numer i nakierowałam telefon na twarz. Jest!!! Odebrała!!!
- Czy ty wiesz dziewczynko że to poważna linia Herosów!!! Nie można jej zakłócać!!! Dzwoni się tylko w ważnych sprawach!!!
- Pani Kopniak niech się pani tak nie wnerwia!!! Ja tu dzwonię w ważnej sprawie!!! Nazywam się Natalia Menchester córka Reya Menchestera czyli córka Kapitana B. Ostatnio u nas w Swelwiew z więzienia uciekł złoczyńca Drex. Mój tata i jego pomocnik wyszli 6 godzin temu i jeszcze ich nie ma boję się że Drex ich porwał. Czy mogę liczyć na waszą pomoc?
- Dziękuję że mi to powiedziałaś Natalio a co do pomocy do oczywiście zaraz wyśle do ciebie Maxa i Phebe ( czytaj fibi) Grzmotomocnych ⚡ powinni być za jakąś godzinę
- Dziękuję- powiedziałam i się rozłączyłam. Dobra pójdę na patrol i przy okazji zobaczę gdzie kryje się kryjówka tego bydlaka. Zrobiłam balona i wyszłam z kryjówki używając tuby. Po 30 minutach szłam obok Starego magazynu i przez okno zobaczyłam mojego Tate i Henryka w Klatkach!!!! Byli w swoich kostiumach. Dobra ja już pójdę bo zaraz będą Grzmotomocni.
Perspektywa Maxa
Siedziałem sobie w mojej jaskini lecz mama mnie zawołała i Phoebe ( fibi) . Wyszłem z jaskini i skierowałem się do kuchni, w kuchni byli Pheobe Tata i Mama.
- A więc dobrze dzieci dzwoniła do nas prezes Kopniak z ligi Herosów i powiedziała nam że kapitan B z Swelwiew oraz Straszny dzieciuch zostali porwani i córka Kapitana B sama sobie nie poradzi z tą misja aby ich ocalić. Więc wyznaczyła waszą dwójkę abyście wy pomogli ich z tamtąd odbić.
- Kapitan B ma córkę?!?! - krzykneliśmy w tym samym czasie
- Tak, dowiedział się o tym niedawno jego córka ma na imię Natalia i ma 15 lat. Dobrze skoro już wiecie to Chloe was przeteleportuje. Chloe!!!!
- No to jestem Miśki- powiedziała a my złapaliśmy ją za ręce✋
- Chloe przeteleportuj swoje rodzeństwo do Swelwiem
- Dobrze mamo- powiedziała a my znaleźliśmy się koło tej rupieciarni
- To pa Miśki - powiedziała i już jej nie było
Perspektywa Natali
Czekam wlasnie w rupieciarni na tą dwójkę która ma mi pomóc. Do sklepu wszedł chłopak i dziewczyna o to chyba oni .
- Max i Phoebe Grzmotomocni? - zapytałam dla pewności
- Tak, a ty to Natalia Menchester?- zapytał chłopak gapiąc się na mnie
- UM tak chodźcie- powiedziałam i weszliśmy do windy- tylko się nie wystraszcie. Ja się złapałam poręczy a oni lecieli dosłownie nad moją głową i darli japy w niebo głosy. Gdy wyszliśmy z windy no znaczy ja wyszłam bo ci kiwali się na wszystkie strony jak takie pijaki
Dziś rozdziałek mam nadzieję że się podoba
CZYTASZ
Córka Kapitana B
FanfictionTa opowieść jest o córce kapitana B jednak kapitan zapomniał że ma córkę i przez 15 lat ratował Swelwiew(nie wiem jak to się pisze) nie wiedząc o istnieniu jego córki lecz pewnego dnia to się zmienia...