Zakazana Miłość

część 12

Po moim długim myśleniu stwierdziłam że jutro zapytam dziewczynę o pewne rzeczy, oby się zgodziła... rano jak się obudziłam zobaczyłam śpiąca dziewczynę ona jest taka słodka. Nie wiem ile tak patrzyłam, ale uwielbiam na nią patrzeć. Wzięłam telefon i napisałam do dziewczyn na grupie
Wariaty

10:20 Julcia💕
Elo ziomki mam sprawę

10:25 Arczi 💪💪
Jaką?

10:25 Wikuś❤😍😘
No słuchamy

10:26 Ania 💗
No?

10:26 Julcia💕
Chce zabrać Agatę na randkę i potrzebuje waszej pomocy

10:27 Wikuś❤😍😘
Co mamy zrobić?

10:28 Julcia💕
Wyślę wam listę zakupów, kupicie to. Potem ty Ania weźmiesz gdzieś Agatę, a ja z Arczim i Wiki przygotujmy miejsce

10:29 Arczi💪💪
Dobra wszystko ładnie pięknie i wgl, tylko gdzie to będzie zrobione?

10:30 Julcia💕
Pamiętasz miejsce naszego pierwszego treningu?

10:30 Arczi💪💪
Ten park?

10:31 Julcia💕
Tak ten, dobra daję wam tą listę. Jak czegoś nie będzie to zadzwońcie do mnie
Dałam im listę, wstałam z łóżka. Dziś będzie ważny dzień. Wyszukałam czarno białą koszulę i do tego czarne rurki, bieliznę i skierowałam się do łazienki. Wzięłam szybki prysznic, jak skończyłam to ubrałam wcześniej wyszukane ciuchy i skierowałam się do kuchni by zrobić dziewczynie i sobie śniadanie

WIKTORIA

Szłam właśnie w stronę fontanny przy której umówiłam się z resztą.Była tylko Ania. Wyjęłam telefon
-

Hej. Przytuliłam ją
- No hejka. Odwzajemnia to
W tej chwili dołączył do nas Arczi. Przybiłam z nim żółwika, a Ania go przytuliła.
- To gdzie pierw idziemy? Zapytał chłopak. Miał na sobie fulcapa, bluzę rozpinaną i spodenki
- Pierw idziemy po misia, potem po jedzenie, ozdoby i inne takie, a na koniec kwiaty. Odpowiedziałam
- Dobra to idziemy do galerii tam jest prawie wszystko. Powiedziała Ania
Skierowaliśmy się do Galerii, oczywiście musieliśmy coś odwalić. Ostatnio dobrze mi się z nimi czas spędza, mimo że Anie znam krótko to ją polubiłam. Całkiem fajna jest, fajnie się z nią odwala, rozmawia i wgl. Byliśmy już w galerii. Pierw skierowaliśmy się do sklepu dla dzieci bo tam na pewno będą misie duże. Po jakiś 10 minutach znaleźliśmy jakiegoś ładnego dużego misia, podeszliśmy do kasy zapłaciliśmy i udaliśmy się do sklepu z jedzeniem. Arczi wziął wózek na zakupy. Ja i Ania do niego weszłyśmy, a Arczi nas pchał. Jeździliśmy po całym sklepie. Po kupieniu jedzenia zostały tylko ozdoby i kwiaty. A to raczej problem nie będzie.
- Jakiego koloru wziąć lampki? Zapytała Ania
- Czerwone. Odpowiedział Arczi
- Nie czerwone nie. Powiedziałam
- Czemu nie ? Zapytał
- Bo czerwone kojarzą mi się z burdlem. Powiedziałam
- Ooo może niebieskie. Powiedziała Ania
- Ooo mogą być. Odpowiedziałam
-  Teraz jeszcze świeczki zapachowe, te białe prześcieradła, które nie wiem po co jej przedłużacz i kwiaty. Powiedziała Ania
Po zakupach podjechałam z Anią pod dom Julii, Ania weszła do środka, a po chwili wyszła z niego Julia. Przywitała się ze mną i Arczim i kazała jechać. Na miejscu zaczęliśmy wszystko szykować

AGATA

Nie wiem co u mnie robi Ania i gdzie jest moja dziewczyna, znaczy nie jest jeszcze moją dziewczyną, ale kiedyś na pewno ją będzie. Siedzę już z Anią tak 3 godziny. Nagle dostaję telefon, po krótkiej rozmowie mówi mi, że mam się jakoś ładnie ubrać, zrobiłam to co kazała. Ubrałam czarną sukienkę idealnie dopasowaną do mnie. Pod domem stało jakieś auto w którym był kierowca. Kojarzę go z zdjęcia które wisi w salonie u Julii w domu. Chłopak wita się z Anią i jedzie. Pomiędzy nami panuje cisza. Po 30 minutach auto się zatrzymuje, chłopak daję mi różę
- Idź za różami one cię doprowadzą do celu. Powiedział, ja wysiadłam z auta i szłam za różami, każdą brałam w swoje dłonie. Miałam już około 50 róż, zobaczyłam stolik na którym leżał wazon, postawiłam w nim kwiaty. Przyjrzałam się bardziej temu miejscu. Zauważyłam że nade mną są białe prześcieradła przywieszone do drzew, zauważyłam również, że wiszą niebieskie lampki na tych prześcieradłach. Poczułam że ktoś mnie obejmuje w talii, obróciłam się i zobaczyłam Julię, wyglądała pięknie...

______________________________________

Podoba się? Zostaw po sobie ślad
Dałam jednak trochę wcześniej