//Taehyung//
Obudziłem się przerażony. Spojrzałem na zegarek. Była 2 w nocy.
*super. Znów ten sam koszmar, zresztą który męczy mnie od już ponad tygodnia. Ehh...*
Otarłem swoje oczy od słonych łez.
Dalej nie mogę uwierzyć że Kookie mnie zlewa. Rozumiem że się pokłóciliśmy i oboje powiedzieliśmy za dużo słów ale przecież przepraszałem.
CHOLERA czemu to tak boli?😫
Moje myśli przerwał dźwięk telefonu. Szybko chwyciłem zaniego z myślą że Jungkook już mi wybaczył tak jak ja to zrobiłem. Niestety to tylko Jimin. Co on do cholery chce o tej porze?
Odebrałem wkurzające głośne urządzenie.
- czego chcesz Jimin-ssi ? ~ Zapytałem zachrypiałym jeszcze głosem.
- Tae! To ważne.. Bardzo!! ~ Krzyknął jak poparzony do słuchawki.
- Co może być ważniejszego od kochającego cię ciepłego łóżeczka oraz miękkiej podusi i kołderki o takiej porze hmm?? ~Zachichotałem.
- Tu chodzi o .. No wiesz. Kookiego. ~ Na te słowa odrazu spoważniałem. - Chłopak właśnie bierze prysznic. ~Kontynuował Różowowłosy.
- Jimin c-czy coś się stało? ~Yhh zająkałem się odrobinę.
-Tae.. Opowiem ci dlaczego tutaj przyszedł.
Więc tak. ~Zaczął niepewnie. -Obudziłem się w środku nocy. A dokładniej dzwonek do drzwi to zrobił. Była 1 w nocy więc się troche zdziwiłem co to za debil może być. Moim oczom ukazał się brunet. Spojrzałem pytająco na niego. Odrazu na wejściu przytulił się i rozpłakał.
-Dlaczego ? ~Przerwałem mu na chwilę.
- Ponieważ zakochał się bez wzajemności. To jego pierwsza miłość. Pierwsza a już bolesna. Jego pierwszą miłością jesteś ty Taehyung!// Witam was moi kochani😍
Mam nadzieję ze się spodoba to opowiadanko. Bo to moje pierwsze ! 😂
Nie jestem w tym dobra ale z racji tego że nie mam co robić to spróbowałam i jak nikt nie będzie tego czytał to przestanę 😭 takie życie :') do następnego 😘
CZYTASZ
Poisonous Love //Vkook// SKOŃCZONE!
RomanceKiedy to Kookie jest dziewczyną, a Tae chłopakiem, który nie wie że jego przyjaciel, a zarazem pierwsza prawdziwa miłość 💘 udał się do czarownicy aby ta go zmieniła. // Heyooooo. ogólnie to moje pierwsze w życiu opowiadanie więc dajcie mu trochę m...