J-hope
Wparowałem do pokoju Tae i Kookiego. Jak oni słodko wyglądają więc dlaczego by tak tego nie zepsuć? Hehe..
-Wstawać! Znam tutaj niezwykłe miejsce! Ruszać te zgrabne tyłki.
-Hobbicie weź ty daj żyć co?
-Kookson. Chyba śnisz. Obudź tą księżniczkę i zbierajcie się
Tak samo obudziłem Yoongiego i Chima. O boże oni są bardziej śliczniejsi niż Tae i Kookson. Jina i Nama nie musiałem budzić bo robili akurat śniadanie. Miłe.
Wszyscy po zjedzeniu szli prowadzeni przez Hobiego. Po dotarciu na miejsce aż dech zabrało. Widoki były przepiękne.
Jimin
-Woow.. Chcę zdjęcie! Nasze wspólne!
-Jesteśmy za! ~Krzyknęli Jin Nam Kook oraz Tae.
-Skoro chcecie to też się dołączę.~Odparł Hoobi.
Świetnie się bawili tego dnia. W końcu od dłuższego czasu mogli znów spędzić razem czas. Brakowało im tego.
Ostatniego dnia urządzili sobie ognisko.
Opowiadali sobie o tym co działo się u nich przez te parę lat nie widzenia się.-Chłopaki skoro panuje tutaj taka atmosfera to wyznam wam w końcu coś. Możecie w to nie uwierzyć bo samemu jakoś tak dalej nie dowierzam ale ... Mam narzeczoną.
-Woooo!! Namjoon! Gratulację. Szczęścia stary. Trzeba bylo mówić wcześniej
-Zgadzam się z Jinem.
-My także.
-Dzięki. Tęsknię za nią ale wyjechała w delegację i jak tylko wróci to wam ją przedstawię.
-Liczymy na ciebie.
Tańczyli i śpiewali do upadłego.
Ale ta wiadomość ich zdziwiła.-Chłopaki! Zazdroszczę wam. Nam ma narzeczoną, Jin miał zjebaną wybrankę więc to pominiemy.. Sugaa i Jimin w końcu się zeszli. Taehyung i Jungkook. W końcu stali się parą. Kurwa niby tak wszystko fajnie prócz Jina ale to szczegół. A ja? Cóż nie byłem sam. Miałem wspaniałą dziewczynę której chciałem się oświadczyć i wiecie co się stało?
-Wracała z pracy i pijany kierowca ją potrącił. Dowiedziałem się od jej rodziców. Nie przeżyła. Pogodziłem się z tym. Ale patrząc tak na was to cieszę się waszym szczęściem~Dodał po chwili J-Hope zalany łzami. Nie były one smute, wręcz przeciwnie. Były szczęśliwe. Szczęśliwe że jego przyjaciele są przy nim.-Hobi~~~ Rzucili się na niego wszyscy i przytulali. Dowiedzieli się o sobie jeszcze więcej rzeczy.
Na zajutrz wstali, spakowali się i wyjechałi. Nie byle gdzie bo do domu Jimina na kawę po czym rozeszli się do domów wszyscy.. Wszyscy oprócz Yoongiego i Hobiego..
-Chimchim.. Nie zostaję na noc. Wyjeżdżam do Hiszpanii. Na dwa miesiące. Będę pisać i wysyłać wam zdjęcia. Wyjeżdżam ze względu na pracę. No cóż do zobaczenia i szczęścia wy moje gołąbeczki. ~Wysłał buziaczka po czym skierował się do samochodu i odjechał.
-Będzie mi go brakować.
-Mhm.. Mi też Jimin. Niby wkurzający ale jest najlepszy.
-Racja. Chodźmy już spać. Padam po tym wyjeździe.
-Spać? My? Myślałem że pomogę ci się rozpakować i mam wracać.
-Głupi czy głupi? Oczywiście że masz zostać! Najlepiej to powinieneś tutaj zamieszkać a nie u kuzyna wynajmować sobie pokój!
-Już już spokojnie kochanie. Jutro się spakuję i wprowadzę jak tak bardzo chcesz. ~Pocałował go czuło w usta po czym skierował się do sypialni. Chim zrobił to samo.
Hobi przyjechał do każdego i osobiście się pożegnał. Wszyscy byli smutni że znów ich nadzieja ich opuszcza. Ale na całe szczęście to tylko dwa miesiące a nie rok.
Dwa tygodnie minęły bardzo szybko, a co za tym się wiąże? Tae i Jin wracają do pracy. Jimin przyjął ofertę Jina i także został modelem. Yoongi miał firmę po ojcu więc zatrudnił Kookiego i Namjoona. Kookie był jego zastępcą a Nam ich agentem do specjalnych zadań. Kiedy potrzebowali zdjęć do gazety to zawsze prosili Jina.
Ich życie było wspaniałe.Szczerze to był ostatni rozdział i będzie epilogue.
Wiem że do dupy ale no cóż. Może kiedyś jak zachce mi się pisania i zrobię to ładnie to wtedy może coś zrobię ale wątpię heh... Do zobaczenia!
CZYTASZ
Poisonous Love //Vkook// SKOŃCZONE!
RomanceKiedy to Kookie jest dziewczyną, a Tae chłopakiem, który nie wie że jego przyjaciel, a zarazem pierwsza prawdziwa miłość 💘 udał się do czarownicy aby ta go zmieniła. // Heyooooo. ogólnie to moje pierwsze w życiu opowiadanie więc dajcie mu trochę m...