list 9

230 42 5
                                    

16.09.2025

Drogi przyjacielu!

Jak ja dawno do Ciebie nie pisałem. Zdecydowanie muszę opisać Ci co się działo przez te lata mojego nie pisania do Ciebie.

Zacznijmy od początku. Pięć lat temu Adam oświadczył mi się, a od czterech lat jesteśmy już małżeństwem. Dwa lata temu adoptowaliśmy małego 10- letniego chłopca, wiesz jak ma na imię? Frank, czyżby nie piękne imię? Gdy to ujrzałem od razu wiedziałem, że jest strasznie podobny do Ciebie. Przypomina mi on o Tobie.

Żyjemy we trójkę w cichej okolicy.
Zdobyłem wreszcie swoją wymarzoną prace, szkicuje okładki do książkę, wiesz zawsze chciałem to robić. Kocham teraz moje życie. Jest takie jakie sobie wyobrażałem, lecz jedno mi w tym wszytkim nie pasuje. Pomimo, iż kocham Adama, chciałbym żebyś to Ty był na jego miejscu...

Kocham Cię mocno, nie mogę o Tobie zapomnieć.

Pomimo wszytkiego, jestem szczęśliwy, a wiem również, że tam gdzie teraz się znajdujesz później jesteś napewno szczęśliwy.

Zawsze gdy wychodzę na balkon, szukam tej najjaśniejszej gwiazdy - wiem, że to Ty nią jesteś. Zawsze, ale to zawsze będziesz dla mnie lśnić na niebie. Jesteśmy rozdzielnie, jednakże sercami wciąż obok.

Frank, kochanie poczekaj na mnie jeszcze trochę. Chciałem już dawno do Ciebie dołączyć, lecz teraz mam rodzinę. Kiedy mały Frank dorosnie, przyjdę do Ciebie. Błagam poczekaj na mnie 10 lat, może trochę miej/więcej. Zakończę wszytko tutaj i dołączę do Ciebie.

Twój kochany.

One More Light ||Frerard Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz