16.

7.8K 313 2
                                    

#Marnie
Nie piłam ale przez to co zobaczyłam udawałam,że ,,pije" z Six, a tak na prawdę to lałam sobie do kieliszka wody. Właśnie liże się z jakimś gościem. Zabawne jest to,że nawet nie wiem jak ma na imię. Nagle chłopak został odciągnęty i ktoś docisnął swoje usta tak,że z moich wydobył się jęk. Gdy otworzyłam oczy zobaczyłam niebieskie teńczówki od razu wiedziałam kto to. Wiem, powinnam go odepchnąć i tak dalej. Ale ja tęskniłam. Tęskniłam za tymi ustami, za oczami, za jego humorem, za zboczeniem,tak nie mogłam się oprzeć, ale ciiii. Ja po prostu tęskniłam za nim.
-Marnie musimy porozmawiać-powiedział gdy się ode mnie oderwał
-O czym?-zapytałam z wyżutem- my nie mamy o czym rozmawiać.
-Mamy i to dużo do pogadania- złapał mnie za nadgarstek i chciał wciągnąć do pokoju
- O nie,nie. Nie wejdę z tobą sama do pokoju.
-Serio karzesz mi tu wołać Shawna i Six?
-Tak. Chyba ,że wolisz kogoś innego.
-Ktoś wzywał? -Zza rogu wyszedł Shawn z śmiejącą się Six.
-Czy wy nas podsłuchiwaliście?-zapytał Nathan
-Tak- odpowiedział Shawn
-Ile razy twoja mama musiała cię upuścić,że jesteś taki zjebany?-zapytałam
-Nic mi o tym nie wiadomo - powiedział-a teraz chodźmy- wepchnął nas wszystkich do pokoju. Ja usiadłam z tymi psycholami na łóżku,a Nate na krześle. - więc dawaj Nathan.
-Od czego tu zacząć-powiedział
-Może od początku- powiedziałam oschle.
-Dzięki... No to... Wszystko zaczęło się od tego zakładu. Gdy... Gdy powiedziałem ,że rezygnuje wyśmiali mnie i powiedzieli ,że mają to w dupie i jak nie zrobię tego co chcą to zrobią coś Marnie-powiedział ,a to wszystko zaczęło mieć jakiś sens.
~wspomnienie~
-Nie pozwolę na to. Nie zrobisz tego- powiedział chyba Nathan. Jest już grubo po północy a ja właśnie wychodziłam z toalety i przypadkiem to usłyszałam
-Czyli chcesz żeby tej suce się konieczniecoś stało?-zapytał tak jakby Austin? Nie wiem.
-Nie oczywiście ,że nie.
-Więc nic nikt się o niczym nie dowie- powiedział ten ktoś.
~koniec~
-więc ta rozmowa na twojej imprezie. To o to chodziło...
- Słyszałaś?
- Tak. Muszę... Muszę jakoś odreagować. Pa- pocałowałam Nathana w policzek i wybiegłam z domu Oliwgo. Co mam zamiar zrobić? Jadę w miejsce gdzie w wieku 16 lat trafiłam samochodem. Przebieram się w czarne ,porwane spodnie,biały top i czarną skórzaną kurtkę . Wsiadam do
mojego ukochanego Spykera C8. Wolałabym jednak audi r8 ale nie mam co narzekać. Jadę na obrzeża miasta gdzie odbywają się wyścigi.
-Kogo ja tu widzę-powiedział Austin...

Nie jestem twoja,nie jestem każdaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz