Prolog

790 28 3
                                    

Hej jestem Bella Swan, niedawno postanowiłam wprowadzić się się do swojego taty Charliego Swana, ma dom w małym miasteczku a zwie się ono Forks.

Mam od jutra pójść do szkoły, nie to że nie lubię się uczyć, bo lubię ale prawda jest taka że będę jedyną osobą w szkole która nikogo nie zna.

Oczywiście w latach mojego dzieciństwa czyli.... jak miałam 8 i 9 lat (wtedy przyjeżdżałam do taty) w wakacje i jedyne co pamiętam to moje koleżanki z rezerwatu La Push. Uwielbiałam je choć były ode mnie starsze ... i z tego co wiem to już obie wyszły za mąż i wyjechały jedna do południowej Ameryki, druga zaś do południowej Europy (hmm ale nwm dokładnie gdzie są..)

Gdy w końcu dojechałem do Forks (taksówką z lotniska) Charli wyszedł przed dom, przywitał mnie, wziął mój bagaż i zaniósł go do mojego pokoju.

Zanim zdążyłam się rozpakować i przejść się po domu zastał mnie wieczór... a jutro miałam iść do szkoły ... no i nie miałam jeszcze auta. Gdy tylko o tym pomyślałam usłyszałam dźwięk silnika przed domem, gdy spojrzałam na tate na jego twarzy rozkwitł podejrzany uśmieszek.

Gdy wyszliśmy na dwór już nikogo tam nie było, jednak na podjeździe stało auto, okazało się że to prezent od Charliego dla mnie. Czyli cudowny, stary... ale cudowny czerwony pick-up. Gdy go zobaczyłam nie mogłam się powstrzymać i z całej siły przytuliłam tate, po tym wsiadłam do szoferki, był cudowny.

Jak wróciłam do domu jeszcze raz podziękowałam ojcu za moją "bryke" (bo tak to nazwał), poszłam na górę umyłam się, przebrałam i zapadła w słodki sen.

CDN.

Hej proszę  o zostawienie ★ i miłego czytania... mam nadzieję że wam się spodoba i dacie szansę moim bazgrołom.

   

Zmierzch opowiedziany na nowo Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz