2.

8 2 0
                                    

Po paru miesiącach wzbudzili Elizę ze śpiączki. Lecz nadal musiała być w szpitalu na badaniach, brać leki, leczyć złamania. Mama Elizy wogule nie chciała opuszczać szpitala tak samo jak tata. Brat bawił się z nią i próbował troszczyć  się o siostrę.
Eliza nadal była lekko zdezoriętowana ale dawała radę. Wykończenie nadszedł dzień zdjęcia gipsu i wypisania dziewczyny ze szpitala. Rodina wesoła, Eliza wesoła. Wszystko się ukladało ale nie do końca. Przy  zdejmowaniu gipsu lekarz uszkodził gips i zranił dziewczynkę tak mocno że, prysnela krew a dziewczynka zaczęła piszczeć i ostatecznie zemdlała. A więc musiała zostać jeszcze parę dni.

Spokojne ŻycieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz