ROZDZIAŁ 9 .

2.8K 100 34
                                    

Kasandra nie spodziewała się że Daniel w jednej chwili potrafi tak się zmienić.
Czy udawał przez te parę dni które spędzili razem?

Chciała tamtego opiekuńczego który przytula ,pociesza i dba o wszystkie potrzeby a nie człowieka pozbawionego zasad i szacunku do drugiego osoby.
Widać że nie znała i pewnie już nigdy nie pozna jego prawdziwej twarzy.

Kasandra nie mogła zmienić pozycji w której się znajdowała,zdrętwiałe ręce i nogi oraz ból szyji dawał się jej we  znaki.Napewno będzie miała w tych miejscach rany i otarcia.
Policzek pewnie też lepiej nie wygląda,nadal czuła jego uderzenie i pewnie już widać na nim fiolet.

Leżała i czekała,myślała o tym co ją czeka,chciała umrzeć niż doświadczyć gwałtu na swojej osobie.
Myślała że gdy będzie gotowa i pozna odpowiednią osobę odda mu się w pełni ciałem i duszą jednak rzeczywistość mieniła się w czarnych barwach,ona ofiarą a on mordercą-właśnie tak myślała o nim.

Zatopiona w swoich myślach nie zauważyła otwieranych drzwi,jedynie blask światła z zewnątrz uderzył w nią oświetlając całą jej sylwetkę
-Jak czuje się moja księżniczka-zapytał stojąc nadal w drzwiach
-A jak mogę się czuć ty skurwielu,uwięziłeś mnie -podniosła na niego wzrok a po jej twarzy ponownie spłynęły łzy
-Chciałem ci pokazać co cię czeka więc lepiej nie prowokuj mnie,wolę żebyś oddała mi się dobrowolnie
-Już nigdy nie pozwolę ci się dotknąć,spójrz co mi zrobiłeś.Nie czuję swojego ciała,uwolnij mnie a będę grzeczna -proszę

-Dobrze-powiedział długo namyślając się.-Jak uciekniesz to z powrotem tu wracasz.Czy to jasne?
-Tak-odpowiedziała słabym głosem

Podszedł do niej uwalniając ją z krępujących łańcuchów ,po czym wziął na ręce i niósł ją wprost do łazienki.

Nalał wody do wanny ,po czym rozebrał dziewczynę do naga i włożył ostrożnie do wody.
Syknęła przy kontakcie z nią,nie zareagowała gdy mył jej całe ciało a potem gdy smarował jej rany maścią.

Leżała w łóżku ubrana przez niego w piżame ,podał jej coś do picia po którym od razu zasnęła.

Obudziła się przypominając sobie co ją spotkało.
Wstała ostrożnie z łóżka nadal czując ból w nogach,podeszła do drzwi i cicho je otworzyła.
Nasłuchiwała,podeszła do schodów i zobaczyła że Daniel siedzi na dole na jednej z kanap i z kimś rozmawia przez telefon.

-Znowu wszystko powróciło,o mało co bym ją skrzywdził.Zakochałem się w tej dziewczynie,musi mi pan pomóc
-Proszę przyjść jutro na terapię,porozmawiamy o tym -powiedział lekarz.
-Dobrze ,na którą mam być?
-Proszę przyjechać na 13
-Dobrze będę-po czym odłożył słuchawkę i od razu ruszył na górę do dziewczyny.

Kasandra położyła się do łóżka udając że nadal śpi.
-On coś czuje do mnie ,więc dlaczego tak się zachował?-pomyślała zanim wszedł Daniel .

-Pobudka ,dosyć spania-zrzucił pościel z łóżka na który zareagowała kuląc się w sobie.
-Nie podchodź i nie dotykaj mnie .
-Wybacz mi,ja taki nie jestem .To wszystko przez.....
-Chce wiedzieć ,powiedz mi prawdę.
-Z czasem wszystkiego się dowiesz .Dzisiaj przyjdzie do ciebie nauczycielka wieczorem,kupiłem książki do twojej nauki a teraz choć idziemy coś zjeść bo pewnie jesteś głodna.
-I to jak , od wczoraj nic nie jadłam po tym jak mnie....
-Nie mówmy o tym.Obiecuję że to się już nie powtórzy.
-Chce ci wierzyć ,udowodnij mi to-spojrzała na niego.
-Będę się starał .

Chciałam napisać scenę gwałtu,jednak postanowiłam zmienić bieg wydarzeń.
Zachowanie Daniela wynika z tego co spotkało go w przeszłości-jakieś przypuszczenia kto i przez kogo taki jest?
Pozdrawiam.

NIEWOLNICA.☑Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz