ROZDZIAŁ 15 .

2.1K 89 26
                                    

Daniel wreszcie poczuł że może kochać i być kochanym.
Nigdy tak mu nie zależało jak właśnie teraz,pragnął chronić swoją kobietę którą bez wątpienia była Kasandra.

Miesiąc później.

Daniel każdego dnia czymś zaskakiwał dziewczynę.
Raz były to kwiaty dostarczone przez pocztę kwiatową czy słodkie liściki miłosne albo romantyczne kolacje we dwoje.

Kasandra każdego ranka budziła się w jego ramionach,wreszcie czuła się bezpieczna i kochana.Okazywała mu swoje uczucia i mówiła jak bardzo go kocha jednak nigdy nie usłyszała tych magicznych słów z jego ust.
Wiedziała że trudno jest mu okazywać swoje uczucia i mówić o nich ale z każdą wizytą u doktora było coraz lepiej.

Wiele razy towarzyszyła mu podczas sesji,zawsze trzymała za rękę,wspierała i motywowała ale nigdy nie pouczała.
Wiedziała że stopniowo Daniel zapomni o tym co przeżył i co robił bo miał przy sobie kogoś ważnego.

Kasandra nadal kontynuowała naukę ale chodziła do wieczorowej szkoły,Daniel zatrudnił ochroniarza który pilnował jej 24 godziny na dobę.

Pewnego wieczoru gdy oboje byli już w domu Daniel wyszedł w czarnym garniturze i białej koszuli,na jego rękach leżał karton który wręczył zaskoczonej dziewczynie.
Gdy otworzyła pudełko zobaczyła  białą sukienkę ozdobioną małymi kryształkami.
Suknia była dość długa z rozcięciem na udzie i dekoltem,do tego białe szpilki.

-Przebierz się i wychodzimy-powiedział.
-Ale dokąd?
-To niespodzianka.
-Lubię niespodzianki ale chciałabym już wiedzieć dokąd mnie zabierasz.
-Milcze jak grób,pośpiesz się.

Po niecałych 15 minutach dziewczyna wyszła podchodząc do mężczyzny.Daniel patrzył zafascynowany na nią.Suknia leżała na niej szczelnie przylegając do jej ciała.
Przy każdym ruchu widział jej nagie udo wychylające się z rozciecia.Delikatny makijaż tylko podkreślał jej urodę a włosy lekko spięte do góry eksponowały łabędzią szyję.

Daniel czuł ciężar w swojej kieszeni,kupił pierścionek i postanowił się zaręczyć.
Miał nadzieję że przyjmie jego oświadczyny i zostanie jego żoną.

Siedząc już w restauracji i zamawiając dania z karty podeszła do Daniela kobieta skąpo ubrana.Zaczęła ocierać się o niego kładąc ręce na jego klatce piersiowej i sunąc nimi w dół.

Daniel złapał ją za ręce i z całej siły odsunął od siebie.

-Kim pani jest?-spojrzał na kobietę.
-Zapomniałeś jak było nam dobrze jak pieprzyłeś mnie całą noc?
-Co pani wygaduje,proszę mnie zostawić i dać spokojnie zjeść.
-Och Danielu było nam tak dobrze a potem zacząłeś mnie dusić i bić.Do tej pory mam ślady na szyi.

Kasandra dość usłyszała,szybko wybiegła głośno szlochając.
Daniel wybiegł zaraz za nią spoglądając morderczym spojrzeniem na lafiryndę.
Nigdzie nie zobaczył dziewczyny,dowiedział się od ochroniarza że wsiadła do taksówki.

To nie tak miał zakończyć się ten wieczór,znowu przyszłość powróciła burząc jego poukładane życie.

Sielanka się skończyła.
Co dalej z ich związkiem?
Czekam na komentarze.

NIEWOLNICA.☑Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz