ROZDZIAŁ 14 .

2.3K 94 20
                                    

Daniel  obudził się z wtuloną w jego ciało dziewczyną,choć chciał zostać wyszedł zanim Kasandra się obudzi i zobaczy go.
Wiedział że gdyby nie on mogła by zostać zgwałcona i zabita.
Postanowił że będzie ją chronił i nie spuści z oka .
Jej bezpieczeństwo najważniejsze  choć do niedawna to on był osobą przed którą powinien ją chronić.

Następnego dnia dziewczyna czuła się o wiele lepiej,nadal pamiętała co ją spotkało ale cieszyła się że to właśnie Daniel ją uratował i opowiedział o swoim życiu.

Siedziała w kuchni i patrzyła jak  męczy się przy smażeniu naleśników.

Podeszła do niego mówiąc:

-Daj ja to zrobię-zabrała patelnie i ponownie nalała na nią ciasto.
-Chyba nigdy nie nauczę się ich robić-spojrzał na nią lekko uśmiechając się.
-To nie jest takie trudne,trochę wprawy i gotowe.
-Rzeczywiście spod twojej ręki wychodzą takie równe -patrzył na talerz na którym było coraz więcej smakołyków.

Gdy zjedli Daniel zaproponował że zmyje naczynia a ona pomoże mu przy ich wycieraniu.

-Nie lej tyle płynu bo będzie piana i....

Kasandra zobaczyła że wody jest coraz więcej a piana zaczyna spływać na podłogę .
Zaczęła szukać ścierek by ją wytrzeć,gdy nachyliła się pośliznęła się i uderzyła w Daniela swoim ciałem  przewracając go.
Mężczyzna po chwili był cały mokry.
Kasandra próbowała wstać ale ponownie na niego upadła przywierając do jego klatki piersiowej.

Daniel patrzył w jej oczy po czym przyciągnął jej twarz do siebie całując w usta.
Na początku dziewczyna nie oddawała pocałunków lecz zachęcona przez mężczyznę w końcu pozwoliła mu włożyć język do jej ust.
Po raz pierwszy była tak całowana i chciała więcej,złapała Daniela za głowę i sama pogłębiła pocałunek.Mężczyzna zachęcony przez nią zjechał swoimi rękoma na jej pośladki nie znacznie ściskając je.

Dziewczyna jęknęła czując jego dotyk,jej ciało robiło się coraz bardziej gorące jakby miało spłonąć.
Daniel wyczuł jej podniecenie i sam ledwo panował nad swoim.Jego członek chciał wyjść na zewnątrz domagając się uwolnienia zza ciasnych spodni.

-Odsuń się bo ledwie panuje nad sobą-wyszeptał przerywając pocałunek.
-Ale ja tego chcę-powiedziała lekko łamiącym głosem spoglądając w jego oczy.
-Nie możemy tego zrobić,nie chce byś robiła to z litości.
-Chce zrobić to z tobą,wiem że gdyby nie ty odebrano by mi to co najcenniejsze.-Chce ofiarować moje dziewictwo,chcę ci oddać siebie-powiedziała czerwieniąc się .
-Jesteś tego pewna?-możemy zaczekać aż będziesz gotowa.
-Tak ,pokaż mi co straciłam.

Daniel bez słowa wstał i wziął ostrożnie na ręce Kasandre by nie zaliczyć gleby, niósł ją prosto do swojego pokoju.

Położył dziewczynę na łóżku powoli rozbierając  z przemoczonych ubrań.
Zostawił ją w samej bieliźnie by przyzwyczaić do nagości która ją czeka .

-Kasandro wstań i rozbierz mnie.

Bez słowa podeszła,zaczęła rozpinać koszulę której po chwili nie było.
Gdy przyszła pora na zdjęcie spodni Daniel sam postanowił je zdjąć widząc jaka jest skrępowana.
Został w samych bokserkach,patrzył jak skanuje jego ciało omijając wzrokiem jego krocze.

Daniel lekko popchnął ją na plecy by położyła się ponownie na łóżku.
Uklęknął nad nią schodząc ciałem w dół,złapał rękoma jej piersi uwalniając z bielizny.
Kasandra patrzyła zafascynowana jak po chwili wciąga brodawki do swych ust i ssie je .
Ssuwał się coraz niżej sunąc językiem po brzuchu i zatrzymując się na jej kobiecości.

-Pozwolisz mi skosztować twojej muszelki?
-Ttak-odpowiedziała z zaschniętym gardłem.

Tylko na to czekał ,rozdarł jej majtki patrząc prosto na jej kobiecość.Delikatnie rozchylił jej fałdki badając palcem a potem językiem.

Kasandra podnosiła biodra na każdy jego dotyk.Głośno jęczała gdy jego język lizał rozkoszne miejsce.

Mężczyzna szybko pozbył się bielizny i wstał by wyjąć prezerwatywe ze stolika i założyć na sterczącego członka.

-Jjesteś ogromny-spojrzała na jego penisa głośno przełykając ślinę.
-Gwarantuje że będzie pasował,zresztą zaraz się przekonasz.

Daniel stopniowo wchodził w ciało dziewczyny,czuł wilgotne i ciasne wnętrze ,słyszał szybkie bicie jej serca.

-Spokojnie jeszcze chwila i będzie po wszystkim.

Z każdym pchnięciem był coraz dalej i głębiej ,w pewnym momencie ostro wszedł znajdując się w niej cały.

Kasandra głośno zajęczała czując go w sobie.
Daniel poczekał aż minie ból a ciało przyzwyczai się do niego.
Zaczął się poruszać najpierw powoli a potem coraz szybciej przynosząc upragniony orgazm.
Wiedział że Kasandra nie doznała spełnienia,zaczął ponownie dotykać jej pączka by ona sama doznała rozkoszy.

Wyczerpany opadł obok niej pozbywając się prezerwatywy by ponownie przytulić się do jej ciała.
Kasandra ledwo poczuła jak odkrył ją kołdrą i wyszeptał

-Kocham Cię.

NIEWOLNICA.☑Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz