Tak jak obiecał tak też zrobił,pogoda wymarzona na spacer.Poszli do pobliskiego parku w którym było pełno zieleni i kwiatów mieniących się różnymi kolorami a zapach od nich ciągnął się przez całą alejkę wypełnioną ławkami na których siedzieli zwiedzający.
Kasandra była zachwycona tym miejscem ,było widać w jej oczach radość a na ustach widniał uśmiech.
Daniel patrzył na nią jak urzeczony ciesząc się jej szczęściem.Widział jak spojrzała na rodzinę z dzieckiem i przez chwilę ujrzał ból na jej twarzy
-Hej miałaś się nie smucić tak?
-Tak ale .....
-Zaraz wracam -powiedział wstając z ławki i kierując się do pana sprzedającego kwiaty-Poproszę ten bukiet czerwonych róż
Odszedł płacąc i podchodząc do dziewczyny wręczył bukiet
-To dla ciebie
-Dziękuję są piękne-zarumieniła się spoglądając na niegoPoszli dalej zachaczając o budkę z lodami a potem z hamburgerami.
Daniel zaprowadził ją do pobliskiego jeziorka na którym pływały kaczki pośród lili wodnych.
Było to kolejne miejsce które spodobało się dziewczynie.Około godziny 15 wrócili do domu,Kasandra postanowiła mu podziękować przygotowując żeberka w sosie z ziemniakami i surówką z kapusty kiszonej a na deser biszkopt z truskawkami i bitą śmietaną.
W tym samym czasie Daniel poszedł do siebie załatwiając sprawy zwiazane z pracą i dzwoniąc do szkoły Kasandry.
Po paru godzinach Daniel zszedł na dół widząc pięknie zastawiony stół z białym obrusem,porcelaną i wazonem z kwiatami.
Zapachy potraw unosiły się drażniąc kubki smakowe.-Zapraszam,siadaj
-Dziękuję a ten deser z jakiej okazjii?
-Chciałabym podziękować za czas spędzony z tobą,dawno się tak nie bawiłam
-Cała przyjemność po mojej stronie
-Jedzmy zanim ostygniePrzez parę minut panowała miedzy nimi cisza a im to wcale nie przeszkadzało.
-Danielu co ze szkołą,mówiłeś że będę nadal mogła się uczyć
-Właśnie dzwoniłem w tej sprawie,będziesz mieć indywidualne nauczanie
-Ale jak to-położyła sztućce na talerzu
-Nie wrócisz do szkoły już postanowiłem
-Ja się nie zgadzam chcesz mnie zamknąć w klatce ?Chce chodzić do normalnej szkoły jak każda nastolatka-zaczęła coraz bardziej podnosić głos
-Nie
-To zapisz mnie do innej
-Powiedziałem nie,nie będę miał czasu by cię tam wozić dlatego wolę mieć cię na oku-powiedział spokojnie dalej jedząc
-Odechciało mi się jeść-wstała z zamiarem odejścia od stołu
-Siadaj -wstrząsnął na nią łapiąc za rękę
-Nie mam zamiaru cię słuchać,po czym wyjęła kwiaty z wazonu i wylała mu wodę wprost na jego głowę
-Teraz to przesadziłaś -wstał gwałtownie,podszedł do dziewczyny i przeżucił ją przez ramię niosąc w nieznanym kierunku.Wisząc głową w dół widziała że niesie ją do jednego z wielu pokoju w jego domu.
Oświecił światło po czym rzucił ją na wielkie łóżko ,jedyny mebel w tym miejscu.
Spojrzała swoim wzrokiem po pomieszczeniu widząc łańcuchy przymocowane w nogach i na przodzie łóżka z kajdankami a w suficie łańcuch z obrożą.Pokój pomalowany na czarno a w oknach kraty były przerażające.Kasandra szarpała się i próbowała odepchnąć mężczyznę lecz bezskutecznie .
Krzyk jej nie miał sensu bo i tak ich nikt nie usłyszy zwłaszcza że są sami w domu.Gdy udało mu się ją przypiąć do łóżka głośno płakała próbując się uwolnić z nich .
Po raz pierwszy widziała go w takim stanie,w oczach było widać wsciekłość i coś czego nie potrafiła nazwać.
-Zostaw mnie ty potworze,powinieneś się leczyć
-Jeszcze nie zrozumiałaś ,masz mnie słuchać bo ja tu rządzę
-Nigdy ,wal się ty zboczeńcu - nie panowała już nad sobą wyrzucając całą swoją złośćPodszedł do niej i z całej siły uderzył ją w lewy policzek po czym przywarł rękoma do jej ciała rozrywając koszulkę i odpinając zamek w jej spodniach.
-Nie proszę,przestań -coraz bardziej płakała lecz Daniel nie reagował .
Zaczął siłą wpychać swój jezyk do jej ust szukając dostępu do nich,dłońmi najpierw ściskał sutki z całej siły powodując ogromny ból po czym palce jednej ręki włożył w majtki drażniąc łechtaczkę i chcąc dostać się w głąb jej ciała.Zadawał jej kolejne cierpienie gdy udało mu się włożyć dwa palce do jej wnętrza
-Jesteś nietknięta-zaśmiał się wyciągając rękę z satysfakcją
-Uwolnij mnie ,przepraszam za moje zachowanie
-Nigdy ,już niedługo cię spróbuję kochanie,zobaczysz że będzie ci dobrzeJej płacz był odpowiedzią.
Daniel wstał i wyszedł z pokoju zostawiając dziewczynę w zupełnej ciemności.Na początku miałam zupełnie inny pomysł ale chciałam pokazać jaki jest naprawdę Daniel -człowiek o dwóch twarzach.
Czekam na Wasze komentarze.
Miłego wieczoru.
CZYTASZ
NIEWOLNICA.☑
ChickLitBiedna dziewczyna która nagle traci rodziców. Bez perspektyw na życie zmuszona jest zamieszkać z obcym mężczyzną.Czy przełamie swoją nieśmiałość i będzie umiała żyć u boku mężczyzny który facynuje i pociąga ją a czasem przeraża. Od tej chwili wszys...