Biegnę przez Las, a kolce leśnych krzewów smagaja moje nagie łydki. Uciekam przed kimś, ale N oamietam przed kim. Nagle czuję, że mam mokre trampki, patrzę w dół i widzę krew, która wsiaka w buty oraz ziemię. Rozglądam się na lewo i prawo w poszukiwaniu kryjówki, kiedy postanawiam wejść na drzewo słyszę kroki. Wiem, że napastnik jest blisko i dowiem się kim jest. Siedząc na gałęzi widzę ciemne,aksamitne,noce niebo, na ktorym świecą gwiazdki, jak smiejace sie wróżki. Chyba za dużo krwi straciłam i zaczynam myśleć od rzeczy. Widzę kilka konsekracji, ale są mi obojętne, nie zadowalają mnie. Czuję że ostatnio nic mnie nie cieszy. Ale dlaczego?
Gdy słyszę kroki pod sobą, wiem że tam jest osoba, która mnie goni. Słyszę jej oddech. Patrzę w dół i widzę Christiana. Czuję jak oczy wychodzą mi z orbit. O co chodzi? Na szczęście chłopak mnie nie widzi. Teraz nie słyszę już nic. Przesuwam się bliżej pnia, aby wtopić się w tło. Nie wiem czemu, ale odczuwam dziwny lęk. Nie przed nim, ale przed czymś co się stało.
-Zejdź z tego drzewa,myślisz że cię nie słyszę? Zlamalas już trzy gałęzie Ana. -mówi spokojnym głosem Chris. Nie widzę powodu do lęku więc schodzę z drzewa. Staram się zachować dystans. Taaa.. dystans? Odchodzę pięć kroków od niego a on się przysowa do mnie i całuje mnie w obojczyk. Nie wiem co mam zrobić więc się odsuwam,a nagle zza moich pleców wyskakuje wilk? Nie to nie wilk. Jest rudy i dwa razy większy. Wyskakuje to stworzenie i gryzie w łydkę Christiana. Chłopak łapie ją i próbuje oderwać od stworzenia. Lecz ten nie puszcza. Chris wyje z bólu, a wilk skacze na mnie i dopada do mojej szyi. Christian krzyczy moje imię, a ja budzę się i widzę moją mamę, która trzyma mnie lekko za kark i mówi
-Anastazio, spóźnisz się do szkoły. Masz pół godziny na ubranie się, śniadanie, prysznic i dojechanie do szkoły. Dziś ja Cię zawioze.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Pisać dalej? Nie wiem czy warto i czy chcecie? To dopiero początki, a mam dużo pomysłów! ❤💥
