LITTLE LEAF 28

6 0 2
                                    

☆Wracamy do głównego nurtu historii☆
---------------------------------------------------------
Hisa nadała komunikat o pojmaniu Shiro.
W Państwie Lakivy od zawsze poszukiwanych listem gończym goniec przekazywał osobiście władcy, po czym ten miał osądzić, co się z nim stanie.
Tak i w tym przypadku. Blondynka miała wydać białowłosego Lantanowi z rana. Ciężko zaprzeczyć, że dotarcie do miejscowości wojskowej, gdzie czekał król, w jedną noc stanowiłoby nielada wyzwanie, gdyby nie to, że znalazła się alternatywa dla marszu.
Zaraz po tym, jak Lantan objął panowanie zlecił budowę czegoś, co można porównać do pociągu. Było to jednak bardzo prymitywne. System instalacji opierał się na wykorzystaniu prostych wagonów, które nie miały nawet ścian, co dopiero mówić o siedzeniach. Ruch zapewniała im praca ludzi. W każdym z wagonów pracowały osoby, które za pomocą korby napędzały koła. Nazywało się to szybkojazd, choć wcale nie przemiaszczało się szybko. Podczas wymyślania nazwy, nawiązano raczej do tego, że jest to o wiele szybsze niż tempo marszu.
Była to jedyna forma masowego transportu lądowego, przy czym korzystanie z niej wiązało się z prestiżem, gdyż była dostępna jedynie dla wybranych. Hisako, która transportowała szychę taką jak Shiro Axton dostała możliwość skorzystania z tego "pociągu", który poruszał się tylko po ściśle wyznaczonych trasach o gładkiej nawierzchnii ułatwiającej jazdę. Po paru dniach wędrówki Hisa, Shiro i Sawa dotarli na stację. Jako, że musieli poczekać, aż przyjedzie szybkojazd i nie wiedzieli ile to zajmie, postanowili rozłożyć koc, który w między czasie podarowała im Rize. Był przepiękny- ręcznie wyszywane czerwone liście na czarnym tle były charakterystycznym elementem sztuki ludowej Krasztej Doliny. Pojawiały się tam na sukniach, firanach, dywanach etc.
Czas odpoczynku nie był jednak zbyt przyjemny. Wszyscy wiedzieli doskonale, że im bliżej celu podróży, tym bliżej do ich rozstania.
Ciężko ukryć, że mało rozmawiali.
Przyglądając się wydarzeniom, można powiedzieć, że w ostatnich wspólnych chwilach powinni nacieszyć się sobą tak, jak tylko to możliwe, ale nie potrafili luźno rozmawiać ze względu na ciężką dla nich wszystkich sytuację.
Nastał mrok, a szybkojazdu nadal nie było widać.
Wy śpijcie, a ja będę pilnował, czy nie nadjeżdża.- zaproponował w którymś momencie Shiro.
Jesteś pewny? Ty też pewnie padasz z nóg...- Hisako popatrzyła współczująco na chłopaka.
Jestem. Śpijcie.- odparł z kojącym uśmiechem chłopak.
Zmęczone dziewczyny usnęły.
To była bardzo gwieździsta noc.
Lśniące punkty na niebie były bardzo wyraźne. Białowłosy wpatrywał się w nie dłuższy czas.
No Shiro, jeszcze możesz uciec- wyszeptał sam do siebie.
Ale co mi to da..- chłopak oparł głowę na rękach i popatrzył na śpiącą blondynkę.
Wygląda na smutną- Shiro delikatnie odgarnął włosy zakrywające twarz Hisako.
Tak bardzo kochasz swoją rodzinę...
A ja... nawet nie wiem czy jeszcze jakąś mam.- po policzku białowłosego spłynęła pojedyńcza łza.
Ścisnął w dłoni swój naszyjnik w kształcie księżyca.
Ciekawe, jak wielki żal do mnie mają..
Wrócił po chwili do oglądania gwiazd.
Próbował je nawet liczyć, by przez przypadek nie zasnąć.
Siedział tak w ciszy i choć koło niego leżały jego przyjaciółki, czuł się bardzo samotny. Dopiero zdał sobie sprawę z tego, co tak naprawdę go czeka.
W pewnym momencie poczuł, że ma coś na ramieniu. Obrócił głowę..
Sawa? Dlaczego nie śpisz?- zdziwił się Shiro
Myślisz, że spałam? W prawdzie bardzo bym chciała, ale nie ufam ci do tego stopnia, żeby pójść na układ "wy śpijcie, spuście gardę, a ja sprawnie dam nogę". Przyznam, że ciągle dziwi mnie to, że jeszcze tu siedzisz. Może masz jakiś bardziej skomplikowany plan?- zapytała dziewczyna
Chłopak subtelnie się zaśmiał.
Ty naprawdę nie ufasz ludziom- popatrzył w drobne, przypominające dwa kryształki oczy Sawy.
Dziewczyna w tym momencie lekko osłupiała. Wpatrzona w błękitne tęczówki białowłosego wydawała się być jakby pod wrażeniem.
Po chwili ocknęła się.
Kto pozwolił ci patrzeć mi w oczy idioto..- warknęła
Shiro znowu zachichotał pod nosem.
Jesteś niezrównoważony? Śmiejesz się wiedząc, że niedługo pojedziesz do miejsca, którego już nie opuścisz?- mała dziewczyna usiadła.
Wiesz, nikt jeszcze nie nałożył podatku od śmiechu, więc korzystam.
A swoją drogą, zakładam, że kiedyś stamtąd wyjdę. Nie bój nic, nie wiem jeszcze jak, ale jakoś muszę. Byłbym strasznym dupkiem zostawiając Rize samą sobie. To jest wyjątkowa dziewczyna- na twarzy chłopaka pojawił się delikatny rumieniec.
To po co właściwie z nami idziesz? Mogłeś z nią zostać.- powiedziala Sawa
-Miałbym okłamać przyjaciółkę? Jeszcze czego...
-To po co jej cokolwiek obiecywałeś?
-Bo rodzina jest cenna. Ja już swoją straciłem, więc chce przynajmniej jakoś pomóc jej.- Shiro stracił spokojny ton głosu. Był rozstrzęsiony.
Z tego, co wiem Shanta Axton nadal prowadzi zakon, a to ponoć twoja matka.. więc czemu gadasz, że nie masz rodziny?- oburzyła się dziewczyna.
Bo nie mam. Straciłem ją w innym sensie.- chłopak brzmiał, jak ktoś doszczętnie załamany.
Dobra, nieważne.
Nastała chwila ciszy.
Masz serio dobre serce, skoro to jedyny powód, dla jakiego jesteś skłonny siedzieć w wiecznej twierdzy. A może jednak jeszcze planujesz ucieczkę i tylko tak mydlisz mi oczy?- Dziewczyna zmarszczyła podejrzliwie brwi.
Nie.- powiedział cicho i płaczliwie chłopak, który nadal nie mógł wrócić do siebie.
Oj nie rycz głupku, bo jeszcze Hisako obudzisz!- krzyknęła trochę za głośno Sawa, czym obudziła blondynkę.
Poza tym, wszyscy mówią, żeś taki twardy, więc co ty mi tu odstawiasz!
Nazywasz siebie mężczyzną?!- burknęła

A czy mężczyzna to ktoś, kto nie ma serca?- wtrąciła po chwili ledwo przebudzona Hisa (gdy odzyskała już podstawową świadomość gdzie jest i co tu robi). Shiro, co jest?- zapytała zaspanym głosem dziewczyna.
Nieistotne.- Shiro powoli się uspokajał.
Ej, mi się wydaje, czy tam coś świeci?- Sawa wskazała palcem przed siebie.
No faktycznie. Może to już ten cały szybkojazd.- powiedziała Hisa.

--------------
Sto lat liś ♡
13.05.18
--------------


To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 13, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

LITTLE LEAFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz