Nie masz kasy? POPSUJĘ SIĘ!

5 0 0
                                    


 Nie masz kasy? A popsuje się!

Nasz sen właśnie się zaczął. Piękne mieszkanie na poddaszu, skandynawskie wnętrze. I co? No otóż to że obecnie mam zapalenie płuc i sprzątanie nie jest szczególnie wtedy moją mocną stroną... Przypomnę, że nigdy nie było. Zapłaciliśmy kaucję za mieszkanie, zostaliśmy na etapie jajko na śniadanie, obiad, kolację.

Wstawiam pranie. Nawet najbardziej beznadziejna pani domu, musi zapewnić sobie i swojemu ukochanemu czyste majtki i skarpetki. Pralka szwankuje.... Czyżby... odpływ był dla niej za wysoko? Tak.... Zgadza się... Mojej pralce nie podoba się odpływ.

Wzdycham już totalnie poirytowana i drapie się po głowię. Odłączam rurę i wystawiam ją przez brodzik... Woda spływa, idealnie ale... jak zamontuje tą rurę w brodziku? Ha? Dobre pytanie! Ostatecznie powinnam dostać nobla. Uwaga teraz dobry tip. Rura została przywiązana do sedesu sznurówką, a woda spokojnie sobie spływa. Podczas prania nasz kibel jest nieczynny, ponieważ robi za odpływ do pralki... Wchodzę na stronę z urządzeniami typu pralka, przeglądam łapczywie i co? No gówno... patrzę na stan swojego konta bankowego 6.15 zł.

Za to na pewno kupię pralkę i przeżyje do końca miesiąca. Pieprzona kaucja....

Nie mam zmywarki, Baaa! To problem... Jak wspomniałam wcześniej mój ukochany przejdzie i nie zauważy zlewu pełnego naczyń... ale dzisiaj stał się niejaki przełom... POWIEDZIAŁ, ŻE ZLEW JEST PEŁEN NACZYŃ.

Na co odpowiedziałam dobrotliwie z nadzieją, że jednak on to zrobi „ja pozmywam"

No i co w związku z tym? Widział zlew, a ja właśnie kończę ten rozdział i zabieram się za zmywanie, pranie i sprzątanie łazienki.

Buziaczki.

Nieperfekcyjna Pani DomuWhere stories live. Discover now