Rozdział 1

550 50 7
                                    

Taehyung siedział na fotelu w garderobie. Czekał aż jego stylistka skończy mu układać fryzurę i poprawiać makijaż. To właśnie on miał się pojawić na okładce nowego numeru Gucciego. Był ubrany w najlepsze ubrania z najnowszej kolekcji wiosennej. Chłopak był bardzo podekscytowany. Miał być najnowszą twarzą jego ulubionego projektanta mody. W dodatku był pierwszym Koreańczykiem z jego modeli.

Po jakimś czasie stylistka skończyła więc chłopak zszedł z fotela i wychodząc z jego osobistej garderoby powędrował w stronę studia. Czekał tam na niego cała ekipa. Uśmiechnął się lekko w ich stronę. Jego marzenie, żeby pracować dla jego ulubionego projektanta mody właśnie się spełniło. Nie chcąc dalej wzruszać się nad tą sytuacją poszedł w ustalone miejsce, gdzie kazał mu stanąć reżyser.

Następnie kazano mu przyjąć wiele pozycji. Wielokrotnie go szarpali i ciągnęli żeby zdobyć jak najlepszą stronę. W tym czasie najlepszy i ulubiony fotograf, dla firmy Gucci, Jung Hoseok przygotowywał swój aparat. Pierwszy raz będzie pracował z modelem TaeHyungiem. Jednak nie można było powiedzieć, że był niezadowolony. Wręcz przeciwnie. Było mu dobrze patrzeć na osobę z jego kraju. Hoseok już trzy lata mieszkał we Włoszech ze względu na firmę więc wręcz nigdy tu nie spotkał rodaka. Cieszył się, że może z kimś porozmawiać w ojczystym języku co zdarzało mu się rzadko, bo jedyna okazja była tylko rozmowa z rodzicami przez telefon.

Po nie długim czasie w końcu ustawili TaeHyunga w odpowiedniej pozycji więc Jung mógł działać. Przez obiektyw zobaczył idealne ciało w idealnych ubraniach. Postanowił bez włócznie robić to co do niego należy, co jakiś czas dawać rozkazy modelowi. Tae przyjmował piękne pozy co cieszyło Hoseoka. Lubił uwieczniać to co jest atrakcyjne.

Po skończonej robocie reżyser i prezes osobiście podziękowali TaeHyungowi za wspólną pracę. Model był naprawdę dumny i zadowolony z tego, że spodobał się całej ekipie. Natomiast Hoseok nie chcąc przeszkadzać i przeciągać roboty poszedł z aparatem wywołać zdjęcia. Kiedy był w swojej pracowni zauważył swojego kolegę z pracy.

- Jak tam praca z nowym modelem? - odezwał się znajomy z głupkowatym uśmiechem.

- A może jakieś: cześć? - spytała nie do końca miło a następnie głośno westchnął.

- Aż tak źle?

- Daj spokój... On jest idealny - powiedział nie odrywając wzroku od swojej roboty.

- Nie wiedziałem, że kiedyś zakochasz się w modelu - jego znajomy znów uśmiechnął się głupkowato a kiedy Hosoek spiorunował go wzrokiem, ten schował usta w kubku z kawą.

- Chciałem ci przekazać, że mamy świetną nową twarz w firmie - powiedział a następnie wziął wywołane zdjęcia w rękę - Więc może będziesz miał okazje z nią współpracować. - Następnie udał się w kierunku drzwi. Kiedy już miał wychodził usłyszał głos swojego znajomego.

- Jest twój - Jung na tą wiadomość uśmiechnął się sam do siebie i wyszedł.

Udał się w stronę miejsca w którym nie dawno przebywał. Zastał tam całą ekipę która cały czas podziwiał modela. Nie dziwił im się. Też mu się podobał. Miał idealną cerę oraz głębokie czarne oczy i nie zniszczone włosy. Większość modeli od Gucciego było ciemnymi Włochami z zarostem. Pomimo jego dorosłości, bo Kim miał już 23 lata, wyglądał o wiele młodziej co dodawało mu atrakcyjności.

Kiedy Hosoek oddawał zdjęcia przypatrywał się TaeHyungowi. Naprawdę cieszyło go to, że to Koreańczyk jest nową twarzą firmy Gucci. Chciał też z nim porozmawiać jednak jego nieśmiałość ograniczyła go do patrzenia na niego ukradkiem. W pewnym momencie ich spojrzenia się zetknęły. Patrzyli głęboko w swoje źrenice dopóki Jung się nie spłoszył i oderwał od niego wzroku. Model cały czas się na niego patrzył z lekkim uśmiechem. Natomiast fotograf udawał, że skupia się na tym co mówił prezes. Jednak w głębi serca bardzo chciał się przyglądać czarującemu chłopakowi.

Kiedy skończył konwersację z prezesem odwrócił się w stronę modela żeby ostatni raz na niego spojrzeć. Jednak jego już nie było. Rozejrzał się jeszcze dookoła a kiedy był pewny, że go nie ma głośno westchnął. Zrobił krok do przodu i nagle ktoś zasłonił mu oczy. Zdezorientowany nie wiedział co powiedzieć. Jego "napastnik" lekko się zaśmiał a następnie odsunął mu oczy. Kiedy Jung się odwrócił, zdziwił się, że za tym wszystkim stoi TaeHyung.

- To ty mnie dziś fotografowałeś prawda? - Hoseok tylko pokiwał głową - Świetnie ci szło

- Dziękuję, jednak to ty jesteś oczkiem w głowie całej ekipy - podrapał się po głowie zawstydzony komplementem od modela.

- Zainteresowała mnie twoja osoba od początku... Chodzi mi o to, że cieszy mnie to, że nie jestem tu jedynym obco krajowcem wsród tylu Włochów

- Jesteśmy w podobnej sytuacji - zaśmiał się fotograf.

- To może wspólna kawa? - zaproponował z uśmiechem TaeHyung. Na te słowa Hoseok spalił buraka.

- Skoro mamy razem przerwę, to czemu nie - odpowiedział mu nie pewnie. Bardzo chciał to zrobić jednak nie był pewien czy powinien. Ostatecznie się zgodził.

°•Gucci Daddy ~ VHope•°Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz