Jak się poznaliśmy

663 26 5
                                    

O 8:30 wyruszyłyśmy w drogę na niespodziankę.

 Po 15 minutach drogi naszym oczom ukazał się dobrze znany obiekt

 – Stadion Strikaland.

Pomyślałyśmy, że tylko go mijamy,

Ale Pani Trener szła żwawym krokiem w stronę wejścia.

Nikt nie miał odwagi spytać o co chodzi?!

Przed wejściem nasza Pani Kapitan zapytała:

- Gdzie my idziemy?

- Dowiesz się w swoim czasie. - z uśmiechem odpowiedziała Trenerka

Weszłyśmy i nie uwierzyłyśmy...

Przed nami stała cała drużyna Supa Strikas!

- To drużyna mojego męża- powiedziała Pani Trener!

- Coooo??? – wyjąkała Tayla

- No to co słyszycie- powiedziała Pani Trener.

- To było dawno temu, nie byliśmy jeszcze trenerami tych drużyn.

- Ahaa...- powiedziała Jordana

- Przywitajcie się.

- Hej- powiedziałyśmy chórem.

- Hej- odpowiedzieli chłopcy.

- Słyszałem, że jest tu sporo Rodzeństwa - stwierdził Trener Supa Strikas.

- Tak to prawda, tam stoi moja Siostra Sarah!.- wskazał

na mnie El Matador (czyli mój głupi brat).

- Tak, prawda- odpowiedziałam.

- Co?- obie drużyny były bardzo zdziwione...

- No to!- powiedziałam.

- My też jesteśmy rodzeństwem- Ogłosili Tayla i Rasta.

Zdziwienie rosło.

- I my- orzekli Jordana i North, Marti i Joe, Maia i Bo i Georgina i Griz.

- No to sporo tego!- Pani Trener też była bardzo zdziwiona.

- Idziemy do luksusowej kawiarni- powiedzieli Trenerzy.

My jednak nadal nie dowierzałyśmy.

Supa GirlsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz