Lila bardzo ucieszyła się na nasz widok,
a jeszcze bardziej na widok Belli.
(ten uczuć, kiedy twoja kuzynka, z którą tak długo się nie
widziałaś bardziej cieszy się na widok psa, niż na twój :'))
Powiedziała:
- Nie wiedziałam, że masz pieska.
- Dostałam go dzisiaj.
- Dostałaś? od kogo?- Lila jest barrrdzo ciekawska.
- Od mojego chłopaka.- powiedziałam.
- Co??? czemu mi nie powiedziałaś?
Kto to? Lila zadawała mnóóóstwo pytań naraz...
- To też piłkarz, przyjaciel mojego brata, grają razem w ataku.
- WOW super, ale który?
Wtedy wtrąciła się moja mama:
- To Shaker.
Zapadła głęboka cisza. Po chwili Lila wrzasnęła:
- Jeeest! I zaczęła biegać jak szalona!
Miałam wrażenie jakby już zapomniała, że zgubiła kotka.
- Czemu tak BARDZO się cieszysz?- teraz to ja zadawałam pytania.
Lila nie odpowiedziała, tylko pobiegła do swojego pokoju.
Po chwili wróciła z małym kuferkiem na, którym było napisane
,, Dla Sarah". Zdziwiłam się.
- Co to jest?- zapytałam.
- Otwórz, a zobaczysz.- powiedziała z uśmiechem Lila.
Otwarłam kuferek i.... nie wierzyłam temu co widzę...
- Nnniee możżliwwe...- wyjąkałam.
- Właśnie, że możliwe.- powiedziała Lila, ciągle się uśmiechając.
- Czy to?...
- Tak to, to o czym myślisz.
- Nie wierzę!
W tym małym kuferku znajdowało się 6 rysunków i każdy z datą.
Każdy rysunek przedstawiał to samo tylko w innej aranżacji.
Mój zachwyt przerwał głos Lili:
- Zaczęłam je rysować kiedy miałam 4 lata
i zachwycałam się piłką nożną.
Potem to stało się tradycją, rysowałam tak co roku
w Twoje urodziny, bo to było takie moje marzenie dla Ciebie.
Tylko Ty mogłaś je spełnić!
- Naprawdę od ponad 5 lat chciałaś
by moim chłopakiem został Shaker? Dlaczego?
- Tak, bardzo tego chciałam, dlatego, że jesteście dla
siebie stworzeni, takie dwie, młode, super gwiazdy.
- I dlatego w moje urodziny rysowałaś mnie i jego trzymających
się za ręce, w różnych pięknych miejscach?
Jesteś moją najukochańszą kuzynką i masz wielki talent!
- Tak to święta prawda!- moja mama zabrała głos.
- Dziękuję!- Lila nas przytuliła, i w tym momencie
usłyszałyśmy ciche miauknięcie- to był Miauczek, kotek Lili.
- Znalazła się nasz zguba!- powiedziałam,
nawet Bella zaczęła machać ogonem.
- Pozdrów rodziców!- dodała moja mama
Pomogłyśmy Lili zdjąć ogłoszenia o jego zaginięciu,
pożegnałyśmy się z nią i pojechałyśmy do domu,
przez całą drogę rozmyślałam o rysunkach.
CZYTASZ
Supa Girls
FanfictionDrużyna Supa Girls jest żeńskim odpowiednikiem Supa Strikas. Opowieść jest życiem najmłodszej zawodniczki tej drużyny- Sarah. Dziewczyna ma życie pełne wrażeń, wzlotów i upadków. Czy uda jej się spełnić marzenia? Zapraszam do przeczytania!